Niech ta chwila trwa wiecznie

1.5K 63 4
                                    

W szpitalu okazało się, że mam skręcona kostkę
M- przepraszam cię, to przeze mnie masz skręcona kostkę
L- jesteśmy kwita, ty przeze mnie straciłeś pamięć
M- haha, naprawdę przez ciebie?
L- tak, to długa historia
M- mam czas opowiedz
L- nie teraz
Weszliśmy do domu i Marcin oznajmił, że tak jak obiecał zrobi dziś romantyczną kolacje. Zgodziłam się i za 2 godziny mieliśmy być oboje na dole.Ostatnio coraz mniej czasu spędzam czasu ze swoim chłopakiem Wiktorem. Bardzo go lubię i nie chce go skrzywdzić, tylko problem jest w tym, że ja go lubię nawet bardzo, ale nie kocham go tak jak Marcina.
Na wyjazd nie zabrałam żadnej sukienki, a skoro to romantyczna kolacja chciałam jakoś wyglądać, poszperałam w szafach i znalazłam piękną długą złotą suknie, stwierdziłam, że ją pożyczę, wykąpałam się, założyłam tą suknie i lekko się pomalowałam, gdy byłam już gotowa zeszłam na dół. Zobaczyłam tam płatki róż, które wszędzie były posypane po ziemi, drzwi do salonu były zamknięte, gdy chciałam je otworzyć, poczułam czyjaś rękę na moich barkach, zamachnęłam się i uderzyłam tego kogoś w twarz, bardzo się przestraszyłam. Gdy zobaczyłam, że to Marcin, zrobiło mi się głupio
L- To ty, przepraszam cię Marcin, przestraszyła m się , ja nie chciałam, naprawdę
M- okej spokojnie, nic mi nie jest haha. Zamknij oczy proszę
L- po co?
M-zrób to okej
L- dobrze- zamknęłam oczy jak kazał. Złapał mnie za rękę i gdzieś mnie poprowadził
L- ała Marcin uderzyłam się o coś
M- przepraszam będę iść wolniej
L- gdy doszliśmy na miejsce, Marcin kazał otworzyć mi oczy, zobaczyłam pięknie przystrojony salon, było tak romantycznie, chciałam aby ta chwila trwała wiecznie

M-Podoba ci się?
L- jest pięknie
M- cieszę się
L- pięknie wyglądasz
M-ty jeszcze lepiej
L- haha dziękuje
M- muszę ci coś powiedzieć
L- usiądźmy
M- nawet nie znam twojego imienia, ale wiem, że cię kocham, a ty co czujesz?
Nie wiedziałam co powiedzieć z jednej strony go kochałam, a z drugiej to wszystko jest takie pokręcone. Wczoraj zerwałam z Wiktorem, ale nadal czuje się winna, a Marcin ma dziewczynę
M- jeśli nie czujesz tego samego co ja , zrozumiem
Nic nie odpowiedziałam tylko go pocałowałam
W naszym przypadku milczenie mówiło więcej niż słowa. Pocałunki namiętne, delikatne, wyrażały wszystko co oboje czuliśmy. Nie byłam pewna czy dobrze robię, ale liczył się teraz dla mnie tylko on i ja
Całowaliśmy się długo i namiętnie
L- Marcin kocham cię
M- ja ciebie też kocham Lexy
M- Lexy tak Lexy tak masz na imię- przypomniał sobie
pocałowałam go
Spędziliśmy razem noc

❤️Lexy❤️

Gdy rano wstałam dręczyły mnie wyrzuty sumienia. Marcin ma dziewczynę, a ja dopiero co zerwałam z chłopakiem. Zobaczyłam, że Marcin się budzi
L- jak się czujesz?
M- zagubiony
L- co pamiętasz jeszcze oprócz mojego imienia?
M- wszystko- poczułam ból w sercu, to co wczoraj zrobiliśmy, namieszało w naszej relacji jeszcze bardziej
L- co dokładnie?
M- nazywam się Marcin Dubiel, mam 24 lata, mieszkam i należę do teamu x i mam dziewczynę. Mam też duże problemy
L- to ja jestem twoim problemem
M-nie to ja nim jestem, Mam dziewczynę- posmutniałam chciało mi się płakać
M- ale kocham ciebie
L- Marcin ja...
M- Lexy nie chce wracać
L- to nie wracajmy
M- ale nie chce też uciekać. To wszystko jest takie pokręcone
L- to co zrobimy?
M- stawimy temu czoła
L- przepraszam. To nie powinno się nigdy stać masz dziewczynę
M- Lexy posłuchaj to co się wydarzyło wiesz, że ja nigdy takiego czegoś nie poczułem?
L- ja też nie
M- pierwsze co sobie przypomniałem to twoje imię to mi uświadomiło jak bardzo cię kocham
L- ja ciebie też
M- nie chce uciekać, ale chce być z tobą
Nigdy tak nie kochałem nikogo w życiu jak ciebie Lexy
L- ja też
M-Lexy zadzwonię do teamu wszystko im wyjaśnię, kocham cię i umrę bez ciebie, musimy być razem.
L- dobrze
M- tylko gdzie mój telefon?
L- przyniosę ci go
L- masz
M- złe wieści?
L- sam posłuchaj
Poczta głosowa:
Lexy gdzie jest mój chłopak Marcin? Napewno jest z tobą, przyprowadź go tutaj natychmiast. Jego rodzina też się martwi
L- Marcin musisz wracać, to jest twoje życie
M- nie Lexy, od kiedy cię poznałem ty jesteś moim życiem- pocałowałem ją i zaczęliśmy się całować

Miłość nie musi być idealna wystarczy, by była prawdziwa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz