Po dniu festiwalu sportu nadszedł dzień kiedy uczniowie profilu bohaterskiego otrzymają oferty od bohaterów na ich staże.
Aizawa wszedł do klasy aby ujrzeć, że uczniowie 1A rozmawiają między sobą o swoich planach na najbliższy czas ich staży.
Rozejrzał się po klasie aby zobaczyć, że najwiecej propozycji ma Todoroki potem Bakugou a Noroiri jest na trzecim miejscu.
"Ok. Dwa pytania. Dlaczego nie ma z nami Shiawase i jakim cudem Noroiri jest na trzecim miejscu skoro ona wygrała zawody?" spytał się Kaminari zmieszany
"Shiawase już od dzisiaj nie jest uczniem naszej klasy jak i naszej szkoły. Przeniósł się do szkoły medycznej w USA gdzie są jego rodzice" oświadczył całej klasie Aizawa sensei
Klasa 1A wtedy się spojrzała na Noroiri z pytającym jakby wzrokiem, oczekując aż ona wytłumaczy co się stało z jej bratem bliźniakiem
"A wy co? Zmienił zdanie o byciu bohaterem i tyle. Nic więcej" odparła znudzona dziewczyna lecz z ledwie słyszalnym smutkiem w jej głosie
Klasa na to już odpusciła sobie temat i skupiła swoją uwagę spowrotem na ich wychowawcy
"A dlaczego Noroiri ma tylko trzecie miejsce jeżeli chodzi o zgłoszenia? To proste. Bogaterowie się jej boją" powiedział lekko rozśmieszony nauczyciel idiotyzmem jego wychowanków
"Ha?! Boją się tego Demona?! Oni głupi są czy co?!" krzyknął Bakugo uderzając jego ręce na blat swej ławki
"Ty zapomniałeś, że ona technicznie była w więzieniu za bliskie morderstwo racja?" odezwał się Kaminari
Na te wieści w klasie napadła zimna cisza lecz Bakugou nie zaprzestał na tym
"I co mnie to?! To jakieś plotki były a nie! Ty w taką głupotę wierzysz?! To, że było to w telewizji nie znaczy że to prawda Pikachu!" krzyczał nadal Bakugou
Wszyscy się na niego patrzyli błagająco, jakby prosząc aby przestał gadać, bo coś może się im stać za chwilę jak nie zamknię się
"Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj heh" powiedziała grobowo Noroiri nawet nie patrząc się w stronę jej rówieśników
"Jak mnie wrzucili siłą za kraty. Miałam za ciasne kajdanki aż one mi zdarły skórę z rąk. Opaska na oczy i kaganiec też mi dali. Byłam tam dwa tygodnie..." kontynuowała a wszyscy juz zamilkli
"Huh? Co sie tak na mnie gapicie? Patrzcie sie na tablice a nie!! Oj nie patrzcie się na mnie jakby wam mnie było żal!" powiedziała zirytowana już białowłosa
Po tym incydencie klasa zapadła w dla nich niespotykaną cisze.
Nadszedł czas na przerwe śniadaniowa
Noroiri bedąca już lekko poddenerwowana całą tą sytuacją poszła do stolika najbardziej oddalonego od innych
Lecz ktoś z jej klasy miał dla niej inne plany
"Hej Noroiri! Usiądź z nami!" krzyknęła Uraraka z jej miejsca
Białowłosa tylko przewróciła oczami, ale w końcu usiadła wraz z Uraraką, Iidą i Deku
Nie odzywała się ani słowem, tylko patrzyła się na trójkę z obojętnym wzrokiem.
"Czego chcecie?" po chwili się odezwała Noroiri
"Chcieliśmy trochę cie lepiej poznać, bo wiesz chodzimy razem do klasy to by wypadało prawda?" rzekł Iida w stronę białowłosej poprawiając przy tym swoje okulary
"Jak wy tam chcecie. Wasza wola" odparła dziewczyna i zaczęła jeść swoje bento, które było zbyt skromne jak to trójka później zauważyła
"Noroiri? Co dokładnie.....się stało z Shiawase?" spytał nagle Deku a Noroiri się tylko na niego ostro spojrzała a on od razu ucichł
"Nie wasz interes to po pierwsze. Po drugie to nie wspominajcie o nim przy mnie już kiedykolwiek więcej" powiedziała Noroiri ostrym tonem po czym gwałtownie wstała z jej miejsca i poszła w strone drzwi kafeterii zostawiając swoje ledwo tknięte śniadanie
Lecz nie uszło to niezauważone przez trójkę, że oczy białowłosej były oszklone od prawie spływających łez.
CZYTASZ
2 ludzi, 7 klątw, 7 błogosławieństw (BNHA X OC) [PL] DISCONTINUED
FanficUczniowie klasy 1A czekali na nowych uczniów, ale co dostali to się nie spodziewali.