Co potoczyło się dalej..

733 34 13
                                    

Wiem że to smutne opowiadanie itd., ale ten mem to złoto, i musiał tu trafić.

Perspektywa Harrego
Było już po kolacji. Chciałem szybko pobiec do dormiutorium, ponieważ miałem niesamowicie idiotyczny plan. Chciałem dowiedzieć się więcej na temat choroby Draco, a jedyne informacje mogłem otrzymać od Rona lub Hermiony. Już pogodziłem się z nimi, ale relacja moja z Ginny zdecydowanie się pogorszyła. Nie odzywała się do mnie. Cóż, jej strata.

Od moich przyjaciół, dowiedziałem się, że Draco, ma bardzo głęboką depresję. Tak bardzo mi na nim zależało.. Tak naprawdę Ray *uwaga, moja kochana psiapsi nazwała chłoptasia Harrego*, miał być moją odskocznią. Wiele dni, Draco mnie ignorował. Myślałem że to zwróci jego uwagę.

Wszedłem do swojego dormitorium, gdzie zauważyłem kartkę. Spojrzałem od kogo. Była podpisana Draco Malfoy. Zaciekawiło mnie to. Przeczytałem ją z łzami w oczach. Co ja narobiłem? Jak ja mogłem być tak głupi.. Łzy płynęły po moich policzkach. List brzmiał tak:

Kochany Harry,
Od około czwartego roku, zawróciłeś mi w głowie. Myślałem że mi przejdzie, że to faza. Zrozumiałem, że cię kochałem. Niestety, to inny chłopak ma zaszczyt stać u twego boku. Gdy będziesz to czytać, będę już martwy. Nie próbuj mnie szukać. I tak nie zmienię swojego toku myślenia. Zasługuję na śmierć, jak nigdy na cokolwiek innego. Widocznie nie wystarczała mi twa przyjaźń.

Bardzo Cię kocham.
Draco Malfoy

Byłem zdruzgotany. Szarpałem się, szlochałem. Postanowiłem go szukać. Najpierw dormitorium Ślizgonów, Wieża Astronomiczna. Wtedy pobiegłem do Łazienki Prefektów. Cała zalana była krwią. Draco wisiał siny pod sufitem, a widoczne ślady zrobione nożem, leżącym na podłodze, ciekły strużkami krwi. Nie mogłem tak na to patrzeć.

Kochałem go.
Kochałem go, jak nikogo wcześniej.
Nie mógłbym żyć bez niego.
Pomyślałem o tych wszystkich, co już nie żyli. Moich rodzicach, Syriuszu, Profesororze Moody'm, Remusie, Nimfadorze, Fredzie i wielu innych.
Pomyślałem jak cudownie było by ich znowu zobaczyć.
Usłyszeć głos rodziców, i całej reszty.
Byłbym strasznie zadowolony.
Być może, w życiu poza ziemią, zbliżył bym się do Draco.
Może pokochalibyśmy się?
Pomyślałem jakie to irracjonalne, a zarazem prawdziwe.
Nie bałem się śmierci.
Uratowałem już świat.
Mogłem zginąć.
Tak więc wziąłem nóż, podziękowałem za cudowne życie, i poderżnąłem swoje gardło.
Już ich widziałem..
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Tak kończy się ich historia. Oficjalnie skupiam się na Pansmione. Uwaga, będę również przygotowywać Wolfstar, ale gdy dopiero skończę Pansmione, będę publikować pierwsze rozdziały.
Bardzo dziękuję nielicznej grupce osób czytających to, że dotrwały do samego końca. Każde wyświetlenie, lub gwiazdka podnosiły mnie na duchu. Nawet to skromne 55 wyświetleń, bardzo dużo dla mnie znaczy ♡
Jeszcze raz dziękuję ♡

what did i do wrong? || drarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz