(FF) Czy zasługujesz na drugą szansę 2/3

88 12 7
                                    

Kontynuacja poprzednich Fanfic, (na samym końcu informacja)

( findingmysolace That feeling when you write three parts based on one chapter)

I zapomniałam dodać, że w tym Fanfic, Córkę Nocy nazwałam Alea, tylko dla własnej wygody, więc jeśli chcecie możecie ją "czytać" jako [T.I.], ale pewnie do tego już doszłyście :3

- Chłopcy, wasz tata przyjechał! - usłyszeli głos mamy, wołający a dołu.

Bliźniacy zbiegli po schodach, każdy trzymając swój plecaczek z rzeczami na weekend. Gdy tylko zobaczyli stojącego w progu tatę w zadbanym mundurze policyjnym, rzucili się na niego z nie tłumionym entuzjazmem.

- Hej! Bo mnie przy wrócicie! - zawołał Mairon ze śmiechem.

Nagle Ricar wyjrzał zza niego na podjazd. Kiedy zobaczył wóz policyjny, oczy zaświeciły mu się z podekscytowania.

- Papa! - zawołał i pobiegł w stronę auta.

Za to Narvi spojrzał na wóz z mniejszym podnieceniem. W jego małej główce wciąż brzmiały słowa Celesa. Obejrzał się na swoich rodziców, którzy wymieniali szybkie pożegnania, po czym powiódł wzrokiem za Maironem, który wsadził ich niewielki bagaż do tyłu samochodu. 

- W takim razie jedziemy! - Mairon wziął ich kolejno na ręce, sadowiąc na dwóch podkładkach - Mam nadzieję, że nie będziesz taki nie w sosie przez całą drogę, Narvi - skomentował ojciec, gdy zapinał pasy młodszego.

Narvi wymusił uśmiech, ale udało mu się go zbyć.

- Gdzie jedziemy, papa? - zapytał podekscytowany Ricar, gdy Mairon usiadł za kierownicą.

- Może pozwolimy Narviemu zdecydować? - mężczyzna dostosował tylne lusterko, tak, aby widzieć ich obu

Narvi uniósł na niego błyszczące oczka.

- No dalej Narvi, użyj swojego życzenia! - ponaglał go brat

- Nie wiem..Ru... 

- Możesz wybrać każde miejsce na jakie tylko masz ochotę! 

- Lody "Queen"? - szepnął nieśmiało 

- Lody! - podłapał Ricar.

Mairon bez słowa zapalił auto.

10 minut później Mairon zajechał pod elegancką kawiarnię. Gdy tylko zaparkował radiowóz, wyskoczyli z niego dwaj bliźniacy, gnając wprost do kawiarni.

- Mówiłem wam, żebyście za wcześnie się nie odpinali - zawołał Mairon ze śmiechem

Wyszedł z samochodu i wyciągnął telefon, wybierając numer swojego przyjaciela.

- Mógłbyś odstawić moje auto pod kawiarnie "Queen"? 

- Jasne szefie, mam zabrać stamtąd nasz wóz?

- Tak, nie martw się, nie będziesz wracał pieszo.

Po tej krótkiej rozmowie mają rozłączył się i wszedł do środka. Przy ladzie stali jego synowie, podskakując z niecierpliwością. Wgapili się w kolorowe menu deserów lodowych, których lista robiła wrażenie.

- Papa! Papa! - zawołał Ricar, wskazując na owocowy deser z polewą.

- Wygląda pysznie - zagadał Mairon do starszej kasjerki.

{Preferencje }Wygnani W Głąb Śródziemia Sauron X Córka NocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz