17:30
POV. Niall-Ale skąd ona o tym wiedziała?-powiedziałem zszokowany i zdezorientowany jej odpowiedzią.
-Nie wiem. Ja jej nie mówiłam. A wy?-pyta Harry.
-Ja nie.-powiedzieli razem Louis i Zayn.
-No więc... nic jej nie mówiłam ale wiem jaki jest jej wymarzony partner.-powiedziałaby patrzyliśmy na niego z oczekiwaniem aż w końcu idealnych naszego aniołka.
-To na co czekasz? Mów jaki jest jej wymarzony facet.-popędzał go Louis a sam nie mogłem się doczekać aż w końcu powie jaki ma być jej partner.
-A więc jej partner musi być przystojny, mądry, zabawny i uroczy a fetysz naszego aniołka to lekki zarost i tatuaże.-powiedział a po chwili dodał.-Mam dobrą i złą wiadomość którą chcecie najpierw?-pyta a my patrzymy po sobie i chórem odpowiadamy:
-Dobrą.-gdzie to powiedzieliśmy Payne patrzy na nas z uśmiechem.
-Viki twierdzi że każdy z nas jest jej ideałem.-szeroko się uśmiechamy.
-Dobra A jaka jest ta zła?-pytałam myśląc że ma już chłopaka.
-Ta zła jest taka że mówiła że nie ma pojęcia kogo lubi najbardziej.-powiedziała a znajdź chłopaków już kombinują jak się jej podlizać. Ja może nie jestem mega inteligentny, i to właśnie moja głupota mi pomoże. Plan mam taki że nie będę zmieniał swojego zachowania, ja jedynie delikatnie będę się podlizywać ale tak tyci tyci.
-O cholerna chłopaki!-krzyknął nagle Louis patrząc w telefon.
-Co?-zapytał zaskoczony reakcją Louisa Zayn.
-Spóźniliśmy się.-odpowiedział A my nie wiedzieliśmy co chodzi mu po głowie.
-Na co się spóźniliśmy Bo nie czaję.-powiedziałem a pozostali mi przytaknęli.
-Jak to na co, na samolot!-wydarł się a po chwili wszyscy złapali się za głowę i usiedli w salonie.
Siedzieliśmy tak z 15 minut aż nagle Louis krzyknął:
-Ej, ale mamy przecież prywatny samolot!!
-Faktycznie. To kiedy lecimy?-spytał Harry patrząc na Liama.
-Skoro dziś się spóźniliśmy to proponuję polecieć tam za dwa tygodnie.
-A czemu akurat za dwa tygodnie?-spytał Louis.
-Bo za 2 tygodnie będziemy mogli zostać tam na tydzień a nie tylko na weekend.
-Dobra to w takim razie za 2 tygodnie na tydzień a teraz trzeba wybrać jakiś film.
×××
20:37
POV. VikiObudziłam się bo nie mogłam zasnąć. Gdy nie mogłam zasnąć jeszcze 10 minut zdałam sobie sprawę że brakuje mi chłopców. Postanowiłam wstać i zejść zobaczyć czy cały zespół nadal jest w salonie. Zeszłam po cichu na dół i zobaczyłam wszystkich Jak oglądają jakiś horror. Najchętniej zostałabym oglądać, ale zasnęłabym po 3 minutach. Nie czekając dłużej stwierdziłam że wykonam mój plan, czyli zebranie chłopakom po koszulce bo będzie pachniała daną osobą. Weszłam na górę skierowałem się do pokoju Louisa. Zabrałam od niego koszulkę i wyszłam. Weszłam do pokoju Liama i również zabrałam koszulkę. Gdy miałam koszulkę każdego chłopaka z zespołu poszłam się położyć u siebie. Położyłam się i przytuliłam do koszulek, od razu zasnęłam.
×××
23:58
POV. Louis-Dobra chłopaki Ja idę spać.-powiedziałem ziewają.
-Ja też.-Mówi Liam wstając.
-Czyli wszyscy idą w kime?-pyta już śpiący Niall.
-Tak.-odpowiedział z Zayn.
Przegląd do pokoju, zaglądam do szafy a tu...a tu nie mam moje kochanej KOSZULKI. GDZIE ONA JEST?! Szybko wybiegła z pokoju i w tym samym momencie spokoju wybiegi pozostali.
-Gdzie moja koszulka?!-krzyknęli wszyscy naraz.
-Czekaj czekaj każdą zniknęły koszulka?-spytał Harry.
-No tak.-odpowiedzieliśmy.
Nagle Harry nas wyminął i podszedł do drzwi Viki. Delikatnie otworzył drewnianą powłokę i wszedł a my za nim. Gdy staliśmy w pokoju zobaczyliśmy bardzo słodki widok. Na łóżku leżała słodko śpiąca Viki przytulona do pięciu koszulek.
-I mamy nasze zguby.-odparł Harry A my nadal patrzyliśmy na naszego skarba wtulonego w koszulki.
Podszedłem do łóżka żeby pocałować aniołka w czoło ale zatrzymał jeszcze słodszy widok niż miałem gdy stałem przy drzwiach. Nasza kruszynka śliniła się podczas snu.
-Chłopaki chodźcie zobaczyć.-powiedziałem uśmiechając się.
-O co ci chodzi Louis?-zapytał Zayn podchodząc do mnie.-Rety, ona serio jest aż tak słodka?-pytanie niedowierzają a w tym czasie podeszli do nas pozostali. Zobaczyli zrobili maślane oczy i otworzyć buzi z wrażenia.
Po pięciu minutach odezwał się Niall.
-Dobra Chodźcie spać.-mówi i wychodzi.
-Chodźcie łóżka czekają.-gdy to powiedziała wszyscy wyszli i udaliśmy się do swoich pokoi.
Poruszają się pod kątem Zastanawia mnie kilka rzeczy których muszę się dowiedzieć. Dlaczego ona jest taka jakaś twarda i mega wygimnastykowana? Jakie ona miała dzieciństwo że teraz taka jest? Najważniejsze pytanie do którego najbardziej chcę znać odpowiedź to, o co jej chodziło mówiąc że nieraz już została porwana? Tak się zastanawiam, jakie mogą być odpowiedzi.
Nawet nie wiem kiedy zasnąłem...
×××
Mam nadzieję że nie będziecie źli że jest taki długi. 😘😽
766 słów