Jak mogłem być taki zaślepiony?

1.1K 56 3
                                    

M- puść ją Wiktor-powiedział stanowczo
Wiktor zaczął płakać, zasłaniając twarz dłońmi
L- ajjj Wiktor nie płacz, proszę
W- chciałem ci dać co najlepsze. Chciałem cię kochać najmocniej na świecie. Dlaczego mi nie pozwoliłaś? Dlaczego?
M- najlepszym sposobem, w jaki możesz okazać jej miłość, to uszanowanie jej uczucia.
L- Wiktor przyszłam tu cię przeprosić. Nie chciałam cię zranić, przysięgam
W- jak mogłem być taki ślepy?Ślepy i nie zdawać sobie z niczego sprawy
L- nie mów tak, ja też byłam zaślepiona
W- mhm jasne
L- nie wiem... pomyślmy o tym tak. Całe szczęście, że się nie pobraliśmy. Bylibyśmy nie szczęśliwi- Wiktorowi popłynęła łza
W- uważasz, że jestem żałosny?
L- jak możesz tak mówić? Nie jesteś żałosny. Jesteśmy ludźmi, którzy popełnili błąd. Wybacz mi
W- nie masz pojęcia jak to boli
L- spokojnie
M- ja też chce cię prosić o przebaczenie. Nie podoba mi się jak to wszystko się potoczyło.
Ale nie mogę przepraszać cię za to, że ją kocham
W- odejdźcie, proszę. Nie chce... odejdźcie

Nie chciałam patrzeć jak cierpi, wiem, że bardzo go skrzywdziłam, nie chciałam tego. Jednak myśle, że, gdyby doszło do ślubu, oboje nie bylibyśmy szczęśliwi.

Po powrocie do domu
L- Marcin wiesz, nigdy o tobie nie zapomniałam. Chciałam, bardzo chciałam, ale nie potrafiłam
M- ja tak samo kochanie. Już wszystko będzie dobrze
L- tak...
M- co cię gryzie?
L- myśle, że może powinnismy wyjechać i odciąć się od tego wszystkiego
M- Lexy, nie chce uciekać, stawimy temu wszystkiemu czoła. Ważne, że jesteśmy już razem, razem możemy wszystko, rozumiesz?
L- kocham cię
M- ja ciebie też
L- chce żebyś o czym wiedział. To dla mnie ważne
M- tak?- spytał zaniepokojony
L- spokojnie, chodzi o to, że dużo musiałeś stracić przeze mnie. Twoi rodzice mnie nie lubią i przed to jak zostawiłeś Natalię ty też masz z nimi spine. Słuchaj, przejdę do sedna. Kocham cię i zawsze będę kochała, ale myśle, że źle na ciebie wpływam
M- kochanie, nie obchodzi mnie to. Jeśli inni mnie nie wspierają w decyzjach jakie podejmuje, to nie chce wcale utrzymywać z nimi kontaktu. Kocham cię i cieszę się, że cię tu mam, nigdy, więcej tak nie mów, rozumiesz?!
L- tak kochanie
M- a i jeszcze jedno. Mam dla ciebie niespodziankę, proszę nie wychodź z pokoju przez godzinkę dobrze i ubierz się ładnie
L- fuck you, czyli ogólnie ubieram się brzydko?
M- nie kochanie, nie o to mi chodziło, przepraszam jeśli zrozumiałaś... jesteś śliczna we wszystkim
L- wiem tylko żartuje, to widzimy się za godzinę- dałam mu soczystego buziaka j wyszłam

Miłość nie musi być idealna wystarczy, by była prawdziwa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz