•Rozdział 7•

236 10 11
                                    

(Per.Ame)
Poland został złapany i zamknięty na cztery spusty u Third Reich. Dzisiaj mam spotkanie z fathe- to znaczy England and France. Wszyscy spotkaliśmy się w jednej sali z mapą świata.
-Hello my son-

-Don't talk to me like that!

-Amérique Please don't talk like that to your father!

-ok mother....

-So we met here to discuss a plan to attack two oppnents of the Third Reich and Russia. I hope that thanks to our four we will free Europe and instead of destroying our enemies,we will clam them down.

-what four?

-Thank to you England!-nagle za drzwi wyszedł Hungary
-I want to help clam down my enemies and help the Europe!

-He really want to help. He said he would even KILL them both, after murdering Poland. Of course this rumor is not certain-widziałem jak Hungary od razu posmutniał.

Wiem co czuje. Stracił jedynego brata i jeszcze nawet nie jest tego pewien. Minęły trzy godziny i mieliśmy umówiony plan działania. Zaatakujemy za miesiąc 19. Po spotkaniu England and France poszli by przygotować wojska. Zostałem tylko ja i Hungary.

-Hej Hungary...

-Czyli nie mówisz tylko po angielsku...heh. Lengyelország zawsze chciał się dowiedzieć...

-Wiesz...współczuje ci. Może nigdy nie miałem takiej sytuacji, ale wiem co czujesz-odpowiedziałem, a Hungary wyjął zdjęcie Poland.

-Chciałbym cofnąć czas do tego momentu, gdy jestem wraz z Lengyelország'iem na łące i razem leżymy i mówimy kształty zwierząt...szkoda że nie wiedziałem co się stanie później, gdy pojedzie do Varsó...

(Per.Węgier)
-Ale to nie twoja wina! Wina jest po stronie Reich and Russi! Nie obwiniaj się...Please-poprosił a ja schowałem zdjęcie.

-No dobrze...-odpowiedziałem smutny.

Jeśli żyjesz Lengyelország znajdę ciebie i nigdy ciebie nie opuszczę! Obiecuje...
___________________________

•Wojna to wojna• ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz