×××
[[disclaimer: 1/3 tego rozdziału to dość dokładny opis ataku paniki, dlatego jeśli takie sceny sprawiają, że czujesz się niekomfortowo lub czytanie może wywołać u Ciebie podobną reakcję - nie czytaj]]
×××
Wielkimi krokami zbliżał się Dzień Rodziców w Korei i Taehyung już dawno zaplanował, że wróci do miasta rodzinnego na ten szczególny weekend, by spędzić chociaż dwa dni z rodziną. Chciał przytulić siostrę, poklepać brata po plecach, pomóc matce w przygotowywaniu obiadu i obejrzeć wraz z ojcem mecz koszykówki. Te czynności wydawały się całkowicie zwyczajne, a jednak dawno żadnej z nich nie robił razem z bliskimi. Z tego powodu odczuł niemały zawód, kiedy rodzice powiadomili go, że przez cały weekend będą zajęci pracą, więc nie ma po co przyjeżdżać. Zamiast w domu rodzinnym, znów przyszło mu siedzieć w swoim mieszkaniu i w dodatku sam, ponieważ Jimin ledwo kilka godzin temu wyjechał na wycieczkę ze swoją dziewczyną.
Jak zawsze, kiedy spędzał czas samotnie, słuchał ulubionych kawałków jazzowych artystów i pochłaniał drugą z kolei paczkę słodyczy, nie przejmując się żołądkiem, który zdołał już go rozboleć z powodu nadmiaru jedzenia. Ostatnio jadł jakieś ciastka za każdym razem, kiedy jego nastrój nie był najlepszy i musiał przyznać, że powoli stało się to jego nawykiem. Co prawda, w tym momencie najchętniej spotkałby się z Hyunjung i wyszedł z nią gdzieś na miasto, zamiast konsumować niezdrowe rzeczy, ale nie miał większego wyboru. Jego przyjaciółka, tak samo jak on, zdecydowała się odwiedzić w weekend rodzinę, tylko że ją, w przeciwieństwie do Taehyunga, rodzice chętnie przyjęli. Chłopakowi pozostało więc tylko samotne objadanie się i myślenie, jak to się stało, że nie miał absolutnie nikogo, z kim mógłby się spotkać.
Zirytowany ściągnął z uszu słuchawki i cisnął je na pościel, kiedy zamiast kolejnej piosenki, włączyła się reklama Spotify. Może powinien w końcu zapłacić za konto premium.
Wszystko go wkurzało i nawet nie potrafił zaprzeczyć temu, że czuł się wyjątkowo źle. Tęsknił za Hoseokiem, który setki kilometrów dalej zapewne świetnie się bawił z nowo poznanymi przyjaciółmi. Rodzice nie chcieli widzieć go w swoim domu. Jimin i Soonmi wyjechali. Hyunjung też wyjechała. Był sam.
Z jakiegoś powodu ta myśl smuciła go zdecydowanie bardziej, niż powinna. Sięgnął dłonią do plastikowego opakowania, by wsadzić sobie do ust kolejne ciasteczko i przytulił się do swojej poduszki, wciskając twarz w jej miękki materiał. Parę lat temu, kiedy miał duże problemy z zasypianiem odkrył, że obejmowanie czegoś pomaga mu szybciej zmrużyć powieki. Ciekawe, czy to też by działało, gdyby zamiast do poduszek lub zmiętej pościeli, przytulał się do kogoś.
CZYTASZ
lost in the woods | taekook
Fiksi PenggemarPewien mglisty wieczór sprzed paru lat zmienił w życiu Kim Taehyunga wszystko, przynosząc ze sobą nieprzespane noce i poranki pełne wyrzutów sumienia. I kiedy przeszłość daje o sobie znać w jeden z najbardziej bolesnych sposobów, gdzieś pośrodku teg...