Rozdział 1 Biblioteka

2K 131 99
                                    

༻─────⋅☽༓☾⋅─────༺

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

༻─────⋅☽༓☾⋅─────༺

Seokjin był pięknym dzieckiem. Najstarszy z szóstki rodzeństwa, pierwsze dziecko Głównego Alfy. To było prawdziwy dar od Przeznaczenia - męski potomek i to za pierwszym razem.

Tylko że Seokjin okazał się Omegą tak jak kolejna czwórka jego braci. Dopiero szóste szczenię urodziło się męskim Alfą. To właśnie Taehyun- najmłodszy brat Seokjina zgodnie z tradycją miał przejąć rolę przywódcy po śmierci ojca. Miał być przeznaczony do wielkich rzeczy i w tym duchu został wychowany.

Taehyun był wyjątkowy i podkreślano to na każdym kroku.

Natomiast Jin od dziecka wiedział, że jego rolą będzie posługa. Będzie zwykłym towarem do wymiany. Kluczem do zawarcia porozumienia między stadami lub nagrodą za wyjątkowe zasługi. Jego życie nie należało do niego, ale do rodziny Kimów.

To było niesprawiedliwe, Seokjin wiedział o tym, a jednak znosił to wszystko pokornie. Zdawał sobie sprawę, że wiele Omeg oddałoby życie za jego pozycje. Jako najukochańszy syn zawsze dostawał to co chciał. Jego szafa była pełna ciepłych futer i bogato zdobionych ubrań, łoże zasłane miękkimi kocami i poduszkami, a towary, których używał, były luksusowe, sprowadzane z importu, spoza terenów Rezerwatu. W ten sposób pił codziennie świeżo zmieloną kawę z ziaren zbieranych na Południu, palił świece pachnące prawdziwą lawendą, a wszystko, czym się otaczał, było piękne i równie kosztowne.

Wiele z tych rzeczy były podarunkami od wielbicieli. Seokjin był dobrą partią, a jego ojciec był szanowany. Alfy stawały w konkury o rękę Seokjina, próbując zjednać sobie jego serce. I choć Seokjin odprawiał wszystkich z kwitkiem to prezenty nadal spływały. Było ich tak wiele, że przeznaczył na nie osobne pomieszczenie.

Bracia śmiali się, że są to jego 'trofea'. Kolekcja przeraźliwie drogich i pięknych rzeczy, zamknięta pod kluczem. Gdy Jin stał pośród nich, czuł przeraźliwe kłucie w klatce piersiowej. Jednym z prezentów było wielkie zwierciadło, które sprezentował mu jeden Alfa. Kiedy zobaczył swoje odbicie na tle tego przepychu, zamiast uśmiechu na twarzy pojawił się grymas. Piękny Omega idealnie pasował do tego wystroju. To on był trofeum, które każdy pragnął mieć na własność.

- Jesteś piękny, jesteś silny. Każdy cię pragnie, więc wykorzystaj to - słyszał tak od swojej matki. - Przynieś dumę naszej rodzinie.

༻─────⋅☽༓☾⋅─────༺

Los jednak bywa przewrotny. Kim Seokjin, pierworodny syn, Omega o nieskazitelnej urodzie. Omega posłuszny i ułożony, okazał się wielkim rozczarowaniem dla swojej rodziny.

Choć woń Seokjina narastała z każdym rokiem, jego pierwsza ruja nie nadchodziła. Minęły dwa lata, potem trzy, cztery, pięć, a Jin nadal nie rozkwitł w pełni. Aż w końcu wszyscy stracili nadzieję, że kiedykolwiek ten czas nadejdzie.

Czarny bez [Namjin] [Omegaverse]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz