A: Co chcesz zrobić? - zapytałam zdziwiona gdy starszy niepostrzeżenie przyspieszył. - dobra chociaż mogliśmy ponegocjować. Dlaczego się nie odzywasz? - speszona opadłam na siedzenie zastanawiając się dlaczego tak przyspiesza.
Przez większość czasu starałam zainteresować się widokami za oknem, lecz zamiast tego widziałam kolorowe, rozmazujące się kreski spowodowane przez szybką jazdę.
Nie miałam zamiaru odezwać się ani słowem zwłaszcza, że irytowało mnie jego zachowanie. W pewnym momencie usłyszałam ciche wibracje, więc bez zastanowienia zerknęłam na starszego, który odbierał połączenie.
Scott: Szefie, Bell również została zaproszona na kolację firmową. Jeżeli się tylko zgodzisz od razu dostanie wejście VIP.
Jk: Zgadzam się.
Szefie: Ze względu na to, że Ambar nie może się tam pojawić, będzie siedziała w głównym przedziale. - zdenerwowany wyłączył tryb głośno mówiącego i przyłożył swój smartfon do ucha.
Jk: Chyba sobie ze mnie żartujesz. Rozmawialiśmy już na ten temat. Chcesz skończyć tam gdzie Choi Fusangi, Kelly Taylor, Yoongae Shin, Taehyul, Hess'a i reszta? - westchnął wściekły. - Lepiej żebyś zaczynał wykonywać moje polecenia, rozumiesz? - rozłączył się.
Zastanawiałam się czy przy mnie udawał za każdym razem gdy byliśmy zbyt blisko. Wydawał się cholernie egoistyczny i chamski.
Jk: Wysiądź. - zaskoczona rzuciłam na niego okiem. Chwilę później przeniosłam wzrok na las który znajdował się tuż przed nami. - Powiedziałem, że masz wysiąść.
A: Jest środek nocy, czy ty coś brałeś? - przewrócił oczami wysiadając ze samochodu. W ostatnim momencie wpadłam na pomysł by zamknąć całkiem pojazd.
Jk: Ambar? Otwórz drzwi! - zestresowany zaczął pukać w szybę lecz szybko zaprzestał. - Co masz zamiar zrobić? - przesiadłam się na miejsce kierowcy totalnie nie wiedząc do czego mogą służyć te wszystkie przyciski.
A: Zostawię cię tu. - zaczął się śmiać.
Jk: Masz mózg? - uniosłam brew sztucznie przekręcając głową w jego stronę. - Przypominam ci, że jestem gangsterem.
A: Serio? a ja to Święty Mikołaj. - osłupiała zauważyłam na panelu napis oznaczający, że odcisk palca został rozpoznany. Chwilę później drzwi się otworzyły, a przez to dostrzegłam Jungkook'a z irytującym wyrazem twarzy. - Jak ty to i... kiedy? - zdziwiona poczułam jego dłonie na talii. - co robisz?
Jk: To co powinienem już dawno. - chwycił mnie w taki sposób, że siedziałam na jego kolanach.
A: U... - od razu mi przerwał chwytając mnie z tyłu głowy i zbliżając do swojej twarzy.
A: Dlaczego kazałeś mi wysiąść?
Jk: Zaraz przyjedzie tu wspólnik mojego brata, który dostał odemnie zlecenie.
- zmarszczyłam brwi chcąc przeanalizować każde jego słowo. - Zjawi się tu by oczyścić twoje imię. - zamilkł na moment. - Nie chcę, żeby wszyscy kojarzyli cię z prostytucją i złodziejstwem.
CZYTASZ
The Aftermath || Jeon Jungkook ✔
Historia CortaZastrzeżenia: Słownictwo obsceniczne / 18+ Jeon Jungkook - opowieść zakończona Główna bohaterka zostaje wciągnięta w bałagan, który stworzyła jej bliźniacza siostra. Kelly Taylor poszukiwana przez cztery gangi oraz policję. Chcę zatuszować po sobie...