Kilka godzin później nasze dziewczyny zeszły na dół. A tam już pozostałe osoby kończyły ustawiać stoły, kłaść na nich jedzenie. Według Alexandry wszystko było pięknie. Żałowała trochę, że nie może spędzić Sylwestra ze swoimi starymi przyjaciółmi, ale była pewna, że kiedyś to nadrobią. A tutaj też pewnie będzie się dobrze bawić. Przy jednym ze stołów dostrzegła bliźniaków Weasley nachylających się nad jakąś misą. Uznała to za podejrzane, więc wskazała to miejsce koleżankom a potem podeszły tam razem.
– Co wy robicie? - spytała Ginny oskarżycielskim tonem. Chłopcy natychmiast odskoczyli od miski i zakryli ją białą płachtą.
– Hej Dziewczyny. Jak tam? Uuu, wyglądacie obłędnie. - gwizdnął z uznaniem Fred.
– Zamiast prawić komplementy moglibyście nam wyjaśnić co robiliście z tą miską? - Hermiona założyła ręce na piersiach wpatrując się w nich oczekująco.
– Niespodzianka. - mrugnął do niej George. - Zobaczycie już niedługo. Do zobaczenia później!
Odeszli w bliżej nieokreślonym kierunku, a dziewczyny spojrzały po sobie z wahaniem.
– Zaczynam się bać. - stwierdziła Alexa. - Nie wiem co oni wymyślili, ale to chyba nie będzie nic dobrego.
– Jestem tego samego zdania. - mruknęła ponuro Ginny i zerknęła na Charlie.- Co ty im powiedziałaś?
– Ja? Nic. - Ślizgonka podniosła ręce do góry w geście poddania i uśmiechnęła się niewinnie. - Ej, co to za chłopak?
Kiwnęła głową w stronę miejsca gdzie stał Dumbledore, a obok niego szatyn na oko w wieku Alexandry i Charlie. Wyglądał jakby był trochę zagubiony. Rozmawiał z nimi Snape. Czarownice postanowiły podejść bliżej nich, by odkryć tożsamość nieznajomego.
– Oh, Panna Potter, Delacour, Weasley, Prince i Granger. Wyglądacie cudownie. - powitał je Dumbledore. - Prawda, Severusie?
Severus Snape ubrany był w w swoje, na pozór zwyczajne, czarne szaty. Gdyby jednak ktoś się przyjrzał zawartości jego szafy to wiedziałby, że to nie są zwykłe codzienne szaty. Te zakładał tylko na wyjątkowe okazje.
– Pozwól Albusie, że nie wypowiem się na ten temat. Po pierwsze, trzy z nich są moimi uczennicami, jedna ma zaledwie 13 lat a kolejna jest moją bratanicą.
– Daruj sobie, wujku. Przyznaj po prostu, że nasz wygląd powalił cię na kolana i nie wiesz co powiedzieć. - odparła Charlie.
Dumbledore zachichotał, chłopak obok niego parsknął śmiechem, a reszta dziewczyn nie wiedziała gdzie podziać oczy i odsunęły się kawałeczek od blondynki, by przypadkiem nie oberwać. Jednak nic takiego się nie stało, bo Snape spojrzał tylko ponuro na bratanicę i oszczędził komentarza.
– Korzystając z okazji, poznajcie syna mojego dobrego przyjaciela. - kontynuował dyrektor. - Nicholas Winters.
Chłopak uśmiechnął się lekko i pomachał do dziewczyn.
– Cześć. - odezwał się. Miał miły dla ucha głos. - Mój ojciec wysłał mnie tutaj bym znalazł nowych znajomych. Wiecie, na co dzień nie lubię przebywać wśród ludzi. Zwłaszcza teraz kiedy nie wiadomo komu ufać.
– To zrozumiałe. - odparła Hermiona. - Jestem Hermiona Granger. Miło cię poznać. A to są Alexa Potter, Charlie Prince, Ginny Weasley i Gabrielle Delacour.
Nicholas spojrzał zaintrygowany na Alexandrę.
– Potter? Czyżby Harry Potter miał siostrę? Nie słyszałem o tym.
CZYTASZ
Przyszłość do naprawy (Fanfiction HP)
FanfictionOkładka została wykonana przez @zgnilylisc z grupy felix_populus ❤️ Każdy zna historię Harry'ego Pottera, wielkiej gwiazdy, "Wybrańca", od którego podobno zależy los świata czarodziejskiego. Jednak nikt nie wie, że nie jest jedynym Potterem, który p...