24: Szczęśliwa wiadomość, wyznanie miłości, nieszczęście i podłe oszustwo

812 21 9
                                    

Po tym co Kuba Roguz usłyszał od swojej dziewczyny Magdy, nie wrócił już tego dnia do mieszkania Natalii, co bardzo zasmuciło detektyw. Pomimo, że Kuba przeprosił za swoją niemożność, Natalii i tak było przykro, że się tego dnia już nie zobaczyli, ponieważ chciała mu wreszcie wyznać swoje prawdziwe uczucia. Kobieta chciała to zrobić z obawy, gdyby nie zdążyła z powodu niedawno odkrytej choroby, o czym nawet nie chciała myśleć.
Po tym co spadło na Kubę w przeciągu ostatnich kilku dni (wiadomość o chorobie jego przyjaciółki, zazdrość Magdy oraz jej ciąża), policjant także wziął w pracy kilka dni wolnego. Stwierdził, że musi chwilę pobyć sam, aby wszystko przemyśleć na spokojnie i żeby oswoić się z nową sytuacją.
W międzyczasie Natalia po kilku dniach otrzymała dokładne wyniki badań dotyczące guza, który ostatnio pojawił się jej na nerce. Kobieta chciała je otworzyć przy swoim przyjacielu, ponieważ sama jakoś nie była w stanie. Zadzwoniła do Kuby l, który zgodził się do niej przyjechać. Policjant chciał wyjaśnić przyczynę swojej nieobecności wtedy w domu swojej przyjaciółki
Kuba: Cześć, jestem
Natalia: Hej, bardzo się cieszę że przyszedłeś do mnie. Wchodź
Para siada na kanapie, Natalia dalej czuje duży stres z powodu nie otwartej jeszcze koperty z wynikami badań
K: Natalia, chciałem Ci wytłumaczyć, dlaczego nie przyjechałem tamtego wieczoru do ciebie
N: Dobrze, ale za chwilę. Słuchaj przyszły do mnie dziś dokładne wyniki badań dotyczące tej zmiany, która pojawiła mi się na nerce ostatnio
K: Naprawdę? I co? Jest groźna czy nie? Mów bo umieram z ciekawości
N: No właśnie jeszcze nie wiem, bo nie otworzyłam. Strasznie się boję
Kuba łapie Natalie za rękę
K: Natalia, spokojnie. Otwórz kopertę, pamiętaj, że jestem i zawsze będę przy tobie nawet w najgorszym, choć odsuńmy od siebie te myśl jak najdalej
N: Dobrze, otwieram w takim razie
Kobieta otwiera kopertę z wynikami, widzi je i załączony list. Kiedy je odczytuje, ją jak i jej przyjaciela ogarnia ogromna radość. Według listu Natalia ma najłagodniejszą z możliwych odmian nowotworu, którą można wyleczyć szybką i niegroźną operacją, po której krótka rekonwalescencja pozwoli wrócić do pełnej sprawności. Zarówno Natalia jak Kuba nie mogą wytrzymać ze szczęścia
N: Boże, jaka ulga. Będę żyć!
K: A widzisz, mówiłem, że wszystko będzie dobrze. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że nic Ci nie jest!
N: To chyba dzięki tobie, jesteś moim jakimś aniołem stróżem. Bardzo Ci dziękuję!
K: Nie masz za co. Od tego w końcu jestem
Natalia przytula mocno Kubę, długo nie mogą się od siebie oderwać za sprawą dużej dawki pozytywnych emocji jaka przed chwilą na nich wpłynęła. Są naprawdę bardzo szczęśliwi, że dalej będą mogli się cieszyć swoim towarzystwem. Kiedy para wreszcie się od siebie odrywa, zaczynają patrzeć sobie głęboko w oczy. Natalia zbliża się do Kuby, tak jakby chciała go pocałować. Roguz także zbliża swoje usta w stronę kobiety, jednak po chwili cofa swój ruch
N: Kuba? Co się stało? Nie podobam Ci się? Nie chcesz tego?
K: Natalia, uwierz mi że nie o to chodzi, już dawno chciałem Ci to powiedzieć. Bardzo mi się podobasz, od jakiegoś czasu już jestem pewny tego, że czuje do ciebie coś więcej niż przyjaźń i chciałbym być z tobą. Ale...
N: Ale?
K: No właśnie chciałem przejść teraz do powodu, przez który nie mogłem do ciebie wtedy przyjechać
N: Jaki to poważny powód? Dlaczego nie możemy być razem Kuba? Ja Cię kocham!
K: Natalko, uwierz mi że ja też. Ostatnio dotarło do mnie jak bardzo. Zrozumiałem że to ty jesteś tą kobietą, z którą pragnę spędzić resztę życia, że nie chce być z nikim innym tylko z tobą, lecz pamiętasz że od ciebie wyrwał mnie telefon od Magdy, prawda?
N: Dokładnie, i co się stało?
K: Ona tak bardzo wtedy chciała się spotkać, żeby przekazać mi... że jest w ciąży
Po tej informacji Natalie zmroziło. Posmutniała wyraźnie, choć starała się nie dać tego po sobie poznać
N: Słucham? Ale czy to już pewne?
K: Nawet bardzo. Pokazała mi test ciążowy. Nawet nie wiesz jak mnie to wtedy zaskoczyło. Musiałem posiedzieć sam kilka dni w domu aby się oswoić z tą wiadomością, długo to do mnie nie docierało, byłem przerażony. Ale w końcu się z tym pogodziłem
N: Kuba, ja nie wiem co powiedzieć...
W oczach Natalii wyraźnie pojawiły się łzy. Powodem ich było to, że piękna perspektywa wspólnego życia z ukochanym mężczyzną, który odwzajemnił jej uczucia, co bardzo ją uszczęśliwiło, prysnęła jak bańka mydlana
K: Natalia, wiem, że powinienem się cieszyć, że będę miał syna lub córkę, ale przyznaję Ci się, że naprawdę teraz nie jest mi łatwo. Czuje ból, że muszę się związać z kobietą, której nie kocham... Natalia ja chcę być z tobą!
N: Kuba, ja o niczym innym nie marzyłam jak tylko od ciebie to usłyszeć. Ale musisz wziąć odpowiedzialność za swoje czyny i się zmierzyć z tą sytuacją. Mi też nie nie jest łatwo się z tym pogodzić, zamiast cieszyć się razem z tobą i gratulować, także bardzo cierpię, ponieważ po raz kolejny los zabiera mi szansę na szczęście. Słuchaj, myślę że powinieneś już iść, pewnie Magda Cię teraz potrzebuje
K: Ale Natalia, nie mogę Cię teraz tu tak zostawić. Przecież wiesz jak bardzo mi na tobie zależy, chce być przy tobie
N: Kuba, ja wszystko wiem, ale zrozum, że przy mnie być możesz, ale powinieneś być teraz przy Magdzie. Ona i jej dziecko potrzebują teraz dużo opieki i okazanej miłości. Ja też bym chciała, żebyś teraz był przy mnie, ale tak nie można...
K: Ale Natalia...
N: Kuba, żadnego ale. Proszę, opuść moje mieszkanie. Chce teraz zostać sama. Idź proszę, bo zaraz się popłaczę
K: Dobrze, idę. Przepraszam że przeze mnie tak cierpisz, nie mogę tego znieść...
N: Daj spokój, przecież to nie jest niczyja wina, tak po prostu musiało być. Idź już, Pewnie czeka na ciebie
Zasmucony z powodu niespełnionej miłości Kuba opuścił z przykrością mieszkanie Natalii. Wiedział, że w tym wypadku niestety, choć bardzo z tego powodu cierpi jego serce musi kierować się rozumem i otoczyć troskliwą opieką zarówno Magdę i jak i jeszcze nienarodzone dziecko. Żeby nie myśleć o tym co go spotyka Kuba postanowił się czymś zająć i sam wyszedł z inicjatywą przyszłego ojca. Wspólnie z Magdą wybrał się do sklepu, aby poglądać jakieś rzeczy dla dziecka (ubranka, mebelki). Magde bardzo zadowoliło takie zachowanie Kuby. Poczuła, że to wreszcie ona jest w centrum jego uwagi a nie Natalia i że wygrała z nią walkę o jego serce. Nie zdawała sobie jeszcze sprawy, że jej ohydne kłamstwo, w bardzo szybkim tempie wyjdzie na jaw. Kiedy Magda i Kuba wrócili z zakupów, to Roguz postanowił na chwilę zamknąć się w samotnie w pokoju, aby móc przemyśleć, jak będzie teraz wyglądać jego życie. Nagle słyszy rozmowę Magdy z przyjaciółką przez telefon. Kiedy słyszy jak z ust kobiety padają słowa: "A jakie ty miałaś objawu w trzecim miesiącu" "Wiesz, mi na razie dobrze wychodzi to udawanie" "Mam nadzieję, że niedługo naprawdę zajdę w ciążę", to przeżywa szok. Dociera do niego wtedy, że został przez dziewczynę podle oszukany i zmanipulowany. Jest na nią wściekły. Postanawia rozmówić się z nią raz na zawsze. Wchodzi do jej pokoju, kiedy ta jeszcze rozmawia z koleżanką
Kuba: Co ty przed chwilą powiedziałaś: "Dobrze mi wychodzi to udawanie" ?! Dobrze zrozumiałem, czy się przesłyszałem?!
Magda: Ale to nie tak Kuba... Ja Ci wszystko wytłumaczę!
K: Ale co nie tak?! Co ty mi chcesz tłumaczyć dziewczyno! Przez cały czas wrabiałaś mnie, że jesteś w ciąży?! Robiłaś ze mnie idiotę?! Wyjdź, nie chce Cię widzieć i z tobą rozmawiać!
M: Kuba, ja wiem, że popełniłam błąd. Ale zrobiłam to tylko i wyłącznie z miłości, błagam zrozum mnie proszę, bałam się bardzo że mnie zostawisz, a wtedy bym tego nie przeżyła! Przepraszam Cię Kuba!
K: I najlepszym sposobem na ratowanie związku było według ciebie takie perfidne kłamstwo! Kobieto, nie wiesz jak trudno było mi się oswoić z tym że będę ojcem. Jaki byłem przerażony tym, jak bardzo moje życie się teraz zmieni. Ale w końcu powiedziałem sobie: "Tak musi być". Zaangażowałem się. Pojechałem razem z tobą do tego cholernego sklepu, żeby oglądać te pieprzone mebelki i ubranka dla rzekomego dziecka! Ja się tak tym przejąłem, a ty w tym czasie nabijałaś się ze mnie! Jaki to jestem naiwny i łatwowierny! Żerowałaś na moich uczuciach!
M: Kubusiu to nie tak naprawdę, wysłuchaj mnie proszę...
K: A jak?! Nie masz serca tyle Ci powiem! Jesteś podła!
M: Ja nie chciałam Cię skrzywdzić, chciałam tylko naszego dobra, błagam Cię Kuba zostań ze mną. Kocham Cię! Bardzo!
K: Nie dotykaj mnie! Odejdź, nigdy już nie uwierzę Ci w żadne słowo. Zejdź mi z oczu! Natychmiast!
M: Błagam Cię, daj nam jeszcze jedną szansę, porozmawiajmy!
K: Czy nie wyraziłem się jasno, wyjdź z mojego mieszkania!
Kobieta wreszcie daje za wygraną i zapłakana opuszcza mieszkanie Kuby. Policjantowi długo zajęło ochłonięcie po tym, jak odkrył oszustwo kobiety. Nie mogło do niego dotrzeć jak mógł tak łatwo dać się wkręcić.

Natomiast Magda tylko udawała przed Kubą, że była taka smutna, że go oszukała. Tak naprawdę była na siebie wściekła, że dała się złapać i jej plan zatrzymania przy sobie Kuby nie wypalił. Kobieta jednak nie zamierza tak tego zostawić, za przyczynę swojej porażki obwinia nikogo innego jak Natalie i postanawia, że skoro ona nie będzie z Kubą to Natalii też z pewnością nie może na to pozwolić...

Od nienawiści do miłości- Natalia Nowak i Kuba RoguzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz