#56

102 20 9
                                    

Dzień przed mymi urodzinami grałam sobie w ,,Star Wars: Battlefront II" i ustawiłam sobie nazwę na ,,Dazai-kun".

Dopiero obeznawałam się z grą i ogarniałam wszystko w powolnym tempie. Prowadzona postać znajdowała się naprzeciw skał stanowiących idealne miejsce do strzelania w oponentów. Testując po kolei funkcje, nacisnęłam na przycisk na padzie, przez który wystrzeliłam naprzeciwko granat. Kiedy wybuchł, grany przeze mnie klon padł na ziemię, a na ekranie ukazał mi się komunikat:

,,Dazai-kun killed himself"

Na ten napis moje oczy się rozszerzyły, a usta uśmiechnęły się wariacko 😂 To nie mógł być przypadek!

Z Życia DazaistkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz