09.15.2014r., Miami
Drogi dzienniku,
czy jesteś w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego ludzie mnie tak nienawidzą? Dlaczego mną gardzą? Przecież nic złego im nie zrobiłam, a oni mnie wyzywają. Ciągle słyszę, że niedługo będę latać helikopterem do szkoły, bo nie zmieszczę się w autobusie. I znów bolą mnie ramiona. Chłopcy nieustannie wbijają mi cyrkiel, żeby sprawdzić, czy gładko się wbija przez mój tłuszcz. Pytałam mamy, co mogę zrobić ze swoim ciałem, jednak ona jest zbyt zapracowana. Chciałabym, żeby tata tutaj był. On by mi pomógł.
Stawałam dzisiaj na wadze. Niestety przytyłam. Przy moich marnych stu sześćdziesięciu centymetrach wzrostu ważę o wiele za dużo, bo aż dziewięćdziesiąt kilogramów. Przecież mam dopiero jedenaście lat! Nie mam pojęcia, kogo powinnam poprosić o pomoc.
Może ty mi doradzisz?
~ Twoja przyjaciółka, Aviana
10.25.2016r., Miami
Drogi dzienniku,
ze mną już coraz gorzej. Dziś są moje trzynaste urodziny, ale tylko na kartce w moim małym kalendarzyku. Mama całkowicie o mnie zapomniała. Obudziła mnie rano do szkoły, zjadłyśmy śniadanie, ale nie rozmawiałyśmy. Po prostu rozeszłyśmy się w swoje strony. Kiedy wróciłam do domu, nawet nie zastałam swojej rodzicielki. Piszę to późną nocą, a mamy nadal nie ma. Tak jakby rozpłynęła się w powietrzu.
A jeśli chodzi o mnie - nadal jestem otyła. Nawet nie wiem, jak pozbyć się zbędnych kilogramów. Ważę równo sto kilogramów i wyglądam jak beczka.
Co mam zrobić?
~ Twoja przyjaciółka, Aviana
10.25.2017r. Miami
Drogi dzienniku,
minął równo rok, odkąd powiedziałam ci, że mama nie wróciła do domu. Nadal jej nie ma. Cholerny rok. Odzywałam się do taty z prośbą o pomoc, jednak on zbywał mnie, mówiąc, że będzie mi regularnie przesyłał pieniądze. Zmienił się całkowicie. Kiedyś mnie kochał. A teraz pogrążył się w wirze obowiązków swojej ogromnej firmy. Odszedł, gdy miałam dziesięć lat. Rzecz jasna, nie z jego winy. To mama go zdradziła. Tak jak zdradziła mnie.
W szkole nadal to samo, docinki są na porządku dziennym. Jednak udało mi się trochę schudnąć. Teraz, mając czternaście lat, ważę dziewięćdziesiąt kilogramów. Jednak to nadal zbyt dużo. Wszystko dzięki mojej cioci, która mnie zaadoptowała. Tata nie chciał mnie przyjąć. Jednak ona mi pomogła. Woziła mnie po wielu dietetykach i psychologach. Od następnego roku zmieniam szkołę.
Wspominałam też, że przeszłam zabieg? W przyszłym roku czeka mnie jeszcze jeden - operacja szczęki. Progenia mi nie służy. Teraz mam prosty nos, kolej na pozbycie się brody baby-jagi.
~ Twoja przyjaciółka, Aviana
-----
Hej, kochani. Chcę tylko powiedzieć, że ta opowieść będzie zupełnie inna.
Do następnego;)
CZYTASZ
Kartka z dziennika [W TRAKCIE]
ActionŻycie bywa kapryśne. Niestety albo stety, czasami nie jest kolorowo, nawet od najmłodszych lat. A co się dzieje, jeśli twoja mama nie wraca z pracy do domu od roku? Od razu mówię, że nie jest to typowe opowiadanie i cały pomysł w 100% należy do mnie.