2

263 21 0
                                    

Obudził mnie dzwoniący telefon. Była to Ash.
- Halo? - spytałem zaspany.
- Cześć Dom. Obudziłam cię? - spytała.
- Tak, ale nie szkodzi. - odpowiedziałem jej.
- Okej. To dzwonie po to żeby się spytać czy chcesz gdzieś wyjść. - powiedziała Ashley.
- No mogę.
- Okej. To za godzine w Yorkshire? - spytała.
- Może być. - odpowiedziałem.
- No to do zobaczenia. - powiedziała i rozłączyła się zanim zdążyłem coś powiedzieć. Podniosłem się z łóżka czego odrazu pożałowałem bo pojawiły mi się mroczki przed oczami. Podszedłem szybko do szafy i oparłem się o nią. Po chwili bezwładnie po niej zjechałem. Siedziałem tak chwile, a kiedy poczułem się lepiej wstałem. Otworzyłem szafe i wybrałem z niej to:

Ubrałem wcześniej przygotowane ubranie i wyszedłem z pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałem wcześniej przygotowane ubranie i wyszedłem z pokoju. Pierwsze co zobaczyłem to sofe na której leżał Adam i oglądał coś na telewizorze.
- Wyspał się królewicz? - spytał rozbawiony na co lekko śmiechłem.
- No nie wyspałem się. - powiedziałem i zrobiłem oczy szczeniaka. - Bo pewna osoba o nazwie Hasley postanowiła mnie obudzić i spytać czy ide z nią do zoo. - dodałem z powagą, ale potem razem z Adamem wybuchliśmy śmiechem.
- To zbieraj się Śpiąca Królewno. - powiedział i wrócił do oglądania telewizii. Z racji tego, że byłem już zebrany to usiadłem na Adamie i oglądałem z nim telewizje.
- Ej grubasie, złaź ze mnie! - powiedział Adam, a ja wybuchłem śmiechem. W końcu zszedłem z niego i poszedłem założyć buty.
- Dobra ja wychodze. - powiedziałem i wyszedłem z domu rzucając w strone Adama szybkie pa. Wsiadłem w samochód i pojechałem w strone Yorkshire.

I love you, will you marry me? || YungbludOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz