horror

10 2 0
                                    

Cześć nazywam się Klara. Jestem średniego wzrostu piętnastolatką,z długimi Blond włosami i niebieskimi jak najczystsza wodą oczami. Lecz...nie jestem normalna.Kiedyś odkryłam to że kolor oczu zmienia mi się pod wpływem silnych emocji.Nie wiem dlaczego. Wie o tym fakcie tylko moja najlepsza przyjaciółka.Alex.Jest ona wyższa ode mnie i ma wilcze uszy. Też nie jest normalna. Ale my się tym nie przejmujemy.
Alex jest szesnastolatką.Kocha rysować. Ma długie ,lecz krótsze brązowe włosy od moich. I odznaczające prawie neonowe zielone oczy.

Często nocujemy u niej w domu.Ponieważ jej rodzice są pracocholikami i mało kiedy są w domu A mój ojciec jest alkoholikiem od śmierci mojej matki.
Moja matka chorował na serce,lecz pewnego razu ono nie wytrzymało i zmarła.

Ogólnie my we 2 uwielbiamy horrory.

Jutro mamy znowu piżama party u niej w domu.
Już nie mogę się doczekać.

NASTĘPNEGO DNIA •

Wstałam o 6.30 aby nie spotkać mojego ojca gdy będę szła do szkoły.
Szybko się zebrałam i wyszłam.
Jak na moje "szczęście" przystało mój ojciec nie spał.
Podszedł do mnie szybkim ale chwiałym krokiem.
-Gdzie ty się wybierasz smarkulo?!?
-D-Do szkoły...
- Coś ty powiedziała?!-Po tych słowach rzucił we mnie szklaną butelką po piwie.
Szybko wybiegłam z domu i pobiegłam do mojej przyjaciółki która mieszkała na przeciwko.
Przed drzwiami mojej przyjaciółki poczułam ciecz na mojej twarzy,nagle ciecz skapała na chodnik przede mną.Zobaczyłam czarną plamę.Tak mam czarną krew,czego też nie pojmuję.
Pukam do drzwi przyjaciółki.
Natychmiast otwiera mi ktoś drzwi.
A tyś kimś jest nie kto inny jak Alex.Odrazu się do mnie przytuliła.Gdy się ode mnie "odkleiła" zobaczyła moją ranę na policzku i łuku brwiowym.
-Eh...Znowu?
-tak-i się sztucznie uśmiechnęłam
-chodz opatrze ci to
-okej
-ej,co dzisiaj obejrzymy?
-poszukam jakichś horrorów.Zrywamy się z lekcji?
-Dzisiaj nie możemy.Mamy 3 sprawdziany.
-eh...I tak dostanę 1...auć-powiedziałam Bo przyjaciółka zaczela mi czyścić rany wodą utlenioną.
-już kończę.
-ok

•10 minut potem•
Alex skończyła mi oczyszczać ranę i zbieramy się już do wyjścia w stronę szkoły. Najgorszego miejsca jak dla mnie.Ponieważ jestem poniżania i bita.
-Alex...ją nie idę do szkoły...Znowu będą mnie bić.
-eh...No jak chcesz to idź...tylko że ty mnie zawsze broniłaś...może jakoś sobie poradzę.
- Nie martw się.Jakby się coś stało to przyjdź do naszego miejsca
-okej...Do zobaczenia.
-Pa,po lekcjach za szkołą
-oki
Naszym miejscem było stare drzewo nad rzeczką. Było ono niedaleko lasu.
Poszłam sobie siąść i patrzyłam coś w Internecie.Kiedy skończyłam zaczęłam się ciąć. Choruje na depresję.Ale dzięki Alex powoli ją przezwyciężam.Zrobiłam 3 nacięcia.
I popatrzyłam na telefon. Jest 12 mam 2 godziny. Mogę popatrzeć jakieś horrory.
Wpisała W wyszukiwarkę.
Ciekawe horrory na piżama party.
Wyskoczyło mi:
Slenderman
Same dobre recenzje.
Popatrzyłam kto to wogule ten slenderman.
Weszłam w grafikę i okazało się że to wysoki człowiek bez twarzy z czarnymi mackami.
Patrzę na godzinę.
13.45
Co?!? Ale ten czas szybko leci.
Szybko zeszłam z drzewa i poszłam w stronę szkoły.

•Skip time•
Idę pod szkołę i widzę...Jak 3 najgorsze osoby ze szkoły biją...Alex.
Podbiegłam tam.Podałam Alex rękę.I szybko uciekłyśmy za szkołę.
-Dziękuje-powiedziała cicho
-Po to są przyjaciółki-powiedziałam i ją przytuliłam.
Szybko poszłyśmy do naszego miejsce.
Siedziałyśmy tam do wieczora.
Powiedziałam jej w tym czasie jaki horror dla nas wybrałam i planowałyśmy co będziemy u niej robić.
Poszłyśmy do mnie po moje rzeczy.
Mojego ojca nie było, był na "rybach" A tak naprawdę chodził po barach.

Pov. Alex

Poszłam do tej głupiej szkoły sama. Mogłam zostać z Klarą, ale to było by dziwne jak dwie szkolne dziwaczki po prostu nie poszłyby na lekcji w tym samym dniu. A dzięki temu przynajmniej mogłam powiedzieć, że Klara źle sie poczuła. Dla mnie nie ma znaczenia co mówią inni. Ważna jest tylko moja przyjaciółka Klara.

Nie miałam dzisiaj dużo lekcji, bo tylko cztery, ale zawsze było jakieś ryzyko co nie? Szybko zleciały mi trzy pierwsze lekcje. W-f, Biologia i matematyka to jedne z moich bardziej lubianych przedmiotów szkolnych. Niestety jak zawsze dopadły mnie te plastiki.... 

- czego ode mnie chcecie?!- Powiedziałam, a raczej wykrzyczałam w ich stronę. Nie miałam jak się bronić, bo mój nożyk motylkowy którym mogłam je odstraszyć zostawiłam przez przypadek w domu. Umiałam sie bronić, ale jak pobije te laski, to będę miała problemy u dyrka, który swoją droga również mnie nie lubi...

- Niczego. Po prostu sama twoja egzystencja sprawia, że chce mi sie wymiotować.- Stwierdziła z obrzydzeniem Melody. Zrobiłam krok do tyłu, ale wiedziałam , że z tamtej strony też ktoś się już czai. Koniec końców, zostałam pobita.

Nie będę opisywała szczegółów, bo nie było to zbyt ładna i wyrównana walka. Ja nie mogłam postawić się im, a one jak najlepiej wykorzystywały tę sytuację. Na szczęście zauważyłam Klarę. Odepchnęła ode mnie te plastiki i razem poszłyśmy do naszego miejsca. 

Wpatrywanie sie w niebo było naszym ulubionym zajęciem. Razem przesiedziałyśmy tam do wieczoru i poszłyśmy po rzeczy Klary. z powodu jej ojca zostanie dzisiaj na noc u mnie. Ja i tak mieszkam praktycznie sama, więc nie robi mi to problemu. 

Slenderman... Brzmi ciekawie. Zapowiada się świetny wieczór. chociarz mam pewne przerażające wrażenie, że coś siedzi w tym dużo głębiej. Mam nadzieję że się mylę.

852 Słów!!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 27, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

,,𝙲𝚣𝚢 𝚃𝚘 𝙿𝚛𝚊𝚠𝚍𝚊"𖣔︎S̶L̶E̶N̶D̶E̶R̶M̶A̶N̶𖣔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz