Nie zawsze, ale jednak, pojawiająca się w ff o FNaF "depresja", która praktycznie zawsze była (i wciąż trochę jest) sprowadzana do cięcia się, bycia smutnym i ryczenia po kątach.
Okej, rozumiem że 2k14/2k15 to były ciemne czasy, jeśli chodziło o ogólne rozumienie, czym jest depresja, ale jeżeli na dłuższą metę chcesz wykorzystywać w książce tą chorobę psychiczną, to wypadałoby trochę poczytać o niej.
Bo nie każda osoba z depresją musi się ciąć i co pięć minut płakać.
I jednocześnie depresja nie polega wyłącznie na byciu smutnym.
CZYTASZ
FNaF to jednak rak na Watt
FanfictionCzyli czytam stare ff o FNaF i marudzę na nie, bo nie mam, co robić. Also potrzebuję trochę tej książki do swojego ff. Trochę hipokryzji będzie. Art na okładce nie należy do mnie.