~1~

39 4 0
                                    

Krzyki, rozbite szkła, krew, ból oraz ciemność.


 Jedynie to pamiętał Jimin z swojej przeszłości, nic więcej. Żadnych miłych wspomnień, twarzy ludzi.

Czasem udawało mu się zobaczyć krótki urywek z swojego dawnego życia, np. oglądanie gwiazd, nie był wtedy sam, a z jakimś chłopakiem, jednak nie widział jego twarzy, była ona czarna, jakby zakryta, a wokół panowała cisza.

Czasem miał jeszcze parę takich urywków.

Jeden był z wesołego miasteczka, drugi z lodziarni, którą mijał ostatni raz Jimin zanim wyjechał ze swojego rodzinnego miasta.

Jednak z resztą wspomnień był o trudniej.

Czerń wokół i krzyk, tak wyglądał sen Parka, który dość często go nawiedzał.

I tej nocy postanowił się pojawić.


Jednak teraz było trochę inaczej, kawałek od bruneta pojawiła się jakaś postura, można było wywnioskować, że to jest chłopak. Młody Park zaczął biec w jego stronę chcąc go dogonić, obcy chłopak zaczął uciekać przed chłopakiem śmiejąc się.

Park biegł za nim chcąc go złapać, gdy w końcu to mu się udało.

Gdy Jimin złapał jego nadgarstek, obcy chłopak odwrócił się w jego stronę. Jego twarz była rozmazana. Po chwili nieznajomy jakby się rozpłyną w powietrzu zostawiając bruneta samego.

Who are YOU?  || Vmin/JimtaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz