Pierwsze spotkanie z książką

60 7 2
                                    

W tętniącym życiem miasteczku Saffron Folls był Lipiec, a wraz z lipcem urodziny Becky Quinn (babci Kelly). Kelly bardzo kocha swoją babcię, razem kochają gotować. Jej babcia ma na sobie pewną chorobę.. znaczy się klątwe.. jak była w wieku Kelly wraz z Idą i Panią Silvers były strażniczkami magicznej księgi kucharskiej. Jednak pokłuciły się i w skutek tego pożucały na siebie klątwy. Ida (Mama P) dostała klątwe przez którą nie może opuścić Saffron Folls, niestety kobieta kocha podróżować.  Pani Silvers dostała klątwe przez którą poza domem nie może grać na fortepianie, Pani Silvers kocha występy, kiedyś wróżno jej wielką kariere jednak przez to co się stało odmówiła. Becky nie chciała być bez klątwy więc dołączyła do grona jej przyjaciółek i zaczarowała się przez co nie może nic powiedzieć.

Był normalny dzień. Kelly, Darbie i Hannah poszły do kuchni i upiekły browne jako przekąske na swoje pogaduszki(Musicie wiedzieć że Kelly Darbie i Hannah lubią gotować. Są też najleprzymi przyjaciółkami, ale traktują się jak siostry.). Niestety, brat Kelly, Baddy przybiegł do kuchni z papierowym samolotem i wbiegł w blachę z ciastem. Dziewczynki się wściekły.

-Baddy!!! Wracaj tu!-krzykneła Kelly
-I jak my to naprawimy? Nie mamy czasu. Za godzinę muszę wracać, z resztą Darbie też.-powiedziała ze smutkiem Hannah
-To zróbmy jakieś ciasto, bo ciasto robi się szybciej.. hmm.. na przykład biszkopt!- oznajmiła Kelly
-Z czekoladą!-powiedziała Darbie

Dziewczynki jednak nie miały przepisu na biszkopt więc mimo strachu poszły na strych. Szukały książki, jednak ich uwagę przykuła pewna książka, magiczna książka. Kiedy ją wyciągneły zeszły na dół i szukały przepisu.

Ku zdziwieniu znalazły tam dziwne przepisy. Jednak stwierdziły że to tylko nazwa. Bezgłosy biszkopt. Produkty były normalne, mąka proszek do pieczenia i inne, z wyjątkiem jednego, laksusowy cukier. Nie wiedząc co to poszły do sklepu i kawiarni w jednym. (Mama P była miłą kobietą jednak w następnych częściach będzie zła.)

-Hej Jake!-zawołała Darbie
-Hej, czego szukacie?-zapytał Jake
-Laksusowego cukru- powiedziała Hannah
Jake zrobił dziwną minę. -Laksu..- w tym momencie przerwała mu Mama P
-..sowy cukier- powiedziała podając dziewczynką magiczną przyprawę.

Kiedy dziewczynki przyszły zaczeły od razu gotować. Wyrobiły ciasto i właśnie miały dodać tego magicznegu cukru. Kelly zapytała która chce go dodać. Cisza. Więc nie wachając się długo wzieła łyżkę i wsypała cukier. Ciasto było gotowe. Włączyły piekarnik i w tym czasie porozmawiały sobie.

-Kelly, może ten biszkopt będzie na urodziny twojej babci?-zapytała Darbie
-Tak! Przecież twoja babcia ma jutro urodziny.-powiedziała Hannah
-W sumie to racja. Dzięki za waszą pomoc-podziękowała im Kelly

Dziewczynki pożegnały się i poszły do domów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To moja pierwsza książka. Mam nadzieje że rozdział się podobał. Następny za tydzień. ♥★


| Tajemnica Saffron Folls | Just add Magic | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz