pov. momo
szłam se spokojnie po ulicach podlasia i zobaczyłam na ziemi 100 złotych a więc pobiegłam żeby je zabrać ale nadeszła mój wróg ze szkoły dahuj
w tym samym czasie schylilyśmy się po 100 złotych jednak dahuj była szybsza ale ja krzycząc "to moje 100 złotych, dahuj!" wyrwałam je jej a ona mi dała plaskacza ogólnie i ja ją pocałowałam ale ona uciekła strasznie się zawstydziłam ale liczył się tylko banknot
spokojnie wyruszyłam w dalszą drogę jednak nie wiedziałam że zaraz napotka mnie coś okropnego...