Część 6 "Znów..."

32 5 4
                                    

Playni: "Powstaje! Czas na kolejną rundę!"

Umbre: "Jak ty wyszłaś z tej walizki?!"

Playni: "Sekret Ludowy."

Playni: "Lecę zwołać innych!" i poszła.

YT: wciąż jest za kanapą, je tam tiktaki.

Umbre: "Aha"

Playni: Po czasie wraca z ekipą z zeszłej rundy + Prezes.

Prezes: "Powracam ze snu! :D"

Yoshi: "Yaaaaaaaay..."

Playni: "Ktoś z wygranych popszedniek rundy niech szuka"

Draco, Yoshi & YT: patrzą na siebie.

Yoshi: "Rozwiążmy tą sytuacje jak dojrzałe dziewczyny." Załorzyła łapy na biodra.

Yoshi: "Gramy w kamień papier nożyce"

Draco: "Ok"

YT: "Tiktak."

Yoshi, Draco & YT: "Kamień... Papier...."

Playni: "Co za ekstytujące starcie"

Yoshi, Draco & YT: "Nożyce!" Powiedziały w tym samym momęcie po czym pokazały.

Draco: smocze jajo, które postanowiliśmy uznać jako kamień.

Yoshi: Nożyce

YT: Nożyce.

Yoshi & YT: "Kamień... Papier... Nożyce!"

Yoshi: Nożyce

YT: Papier.

Lisiasta: Już idzie szukać jej kryjówki.

PeWu: Już siedzi w swej kryjówce.

PeWu: "Um... To śmietnik czy jakieś biuro?..." Patrzy na to co pozostawiły Draco i Yoshi w popszedniej rundzie.

PeWu: "Przynajmniej nie śmierdzi aż tak."

YT: Zamyka oczy "1...2...3...4..." Na każde słowo zjada tiktaka.

Playni: Idzie ukryć się gdzies w domu.

Playni: Wskakuje na jeden żyrandol

Prezes: "Jajc." Wskakuje na drugi żyrandol.

Playni: "Pssst, jakby co wysyłamy sygnały świetlne!"

Prezes: "Robi się!"

Yoshi: wturluje się pod łózko i rozgląda się lekko.

Yoshi: "To ja już wolałam mój śmietnik."

Umbre: "Hm..." Wchodzi do zamrażalki, wcale nie będzię podjadać zamrożonego kwasu

Umbre: :3

Pika: Wchodzi do pralki.

Pika: "Nie ma jak to joga praklowa"

Draco: włazi pod auto kładąc się na czillu.

Lisiasta: Widzi jak Draco wchodzi pod auto, więc chowa się a aucie.

Lisiasta: "Jakby co uciekamy do Bieszczad."

YT: Zjada pudełko TikTaków.
" SZUKAM! "  Rozpoczyna łowy.

YT: "Playni żyrandol zarwiesz "

YT: "Umbre, jeszcze się zamrozisz."

YT: "Pika... Wyłaz albo wleje do pralki wybielacz"

Yoshi: Wychodzi sama i napotyka YT. Ma na sobię minę mówiącą, by nie ważyła się nic mówić. Kicha, gdyż kurz drażni jej nos.

YT: "Ktoś musi wkońcu tu posprzątać. Prezes! Posprzątać trzeba!"

Prezes: "CO? Oh kurna..." Schodzi z żyrandola.

Prezes: "I to nie ja sprzątam a moja OC!"

Playni: Daje Prezesowi furry Mrocznego Futra. "Pobawisz se w costplay"

Prezes: "Puki nie ma tu Ważkowego Ogona i Cętkowanego Listka, mogę!"

YT: Wychodzi na dwór szukać pozostałych.

YT: Widzi jak Draco oraz Lisiasta próbują uciec wozem.

YT: "Widze ich więc chyba się to zalicza-"

YT: Idzie do śmietnika i widzi w nim itną bazę.

PeWu: "... To nie moje dzieło."

YT: Wraca do domu z miną 'jestem boss'

PeWu: "Zaraz. Wszystkich znalazlaś?"

Playni: "Następnym razem trzeba pamiętać by nie pozwolić YT szukać"

YT: "Zdecydowanie" Po czym wróciła za kanapę.

Lisiasta & Draco: Oglądają pocztówki z bieszczad.

Umbre: "To jeszcze jedna runda i koniec?"

Playni: "Jup"

Yoshi: "Tylko że dwie osoby nam uciekły"

PeWu: Zakłada czarne okulary. "Od czegoś macie tu szpiega"

Prezes: " I sprzątaczkę!" Trzyma miotłę jakby to była jej broń.

PeWu: Patrzy na Prezesa znaczącym wzrokiem.

Playni: "Too widzimy się w kolejnej części?..."

Randomowe Historię z GOTGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz