Czy Wszystko Będzie Tak Jak Powinno?

#20

Rano>>>>Pov Lexy

Dziś wyjątkowo ustawiłam budzik, bo wiecie chce porozmawiać z Marcinem. Wstałam i poszłam do kuchni wziąść jakiś lek na kaca.
Zażyłam lek poczym poszłam zrobić jakiś makijaż, co może się wydawać dziwne bo nie chodzę na codzień w makijażu ale dziś zrobie wyjątek. Ubrałam spodnie z dziurami, *co też jest dziwne* koszulkę oversize i moje białe air force. Zjadłam śniadanie i napisałam do Marcina.
Do:Marcin 💜
Hi, mam ci coś ważnego do powiedzenia.
Od:Marcin 💜
Jak bardzo ważne?
Do:Marcin 💜
No bardzo ważne..
Od:Marcin 💜
Spotkamy się może U mnie?
Do:Marcin 💜
O której?
Od:Marcin 💜
15.30/16?
Do:Marcin 💜
Okay. Bye.
Od:Marcin💜
Pa misiu.
Kiedy napisał do mnie misiu momentalnie zaszkliły mi się oczy. On już tak nigdy do mnie nie powie...i to jest najgorsze.

Skip time>>>>pov Lexy

Wyszłam o 15.20, do Marcina mam okolo 15 minut. Stwierdzilam ze się przejdę i pomyśle co mu powiem, SŁUCHAJ BYŁAM WCZORAJ NA IMPREZIE I CALOWAŁAM SIE Z TWOIM PRZYJACIELEM ADRIANEM no super, jak ja mam mu to powiedzieć...

Stoję pod klatką Marcina, mega sie stresuje.
Prowadziły mną wtedy emocje i alkohol, zresztą on sam nie jest święty, on nie poprosił do tańca...No ale to ja się zgodzilam... on zaczął mnie całować, Nie chciałam tego i akurat wtedy przyszedł Kacper. Ehh okay wchodzę.
Zapisałam i czekałam aż otworzy. Otworzył, był cały uśmiechnięty Natomiast ja kiedy go zobaczyłam od razu posmutniałam.
M–No hej kochanie co tam?
Chciał mnie pocałować ale się odsunęłam.
L-Moge wejść?
M-Tak tak, wchodź.
Weszłam, usiadłam na kanapie. Nie wiem od czego mam zacząć...
L-Słuchaj i mi nie przerywaj. Nno więc eem nie wiem od czego mam zacząć. A więc Wczoraj robiłam ten projekt z Kacprem, mniej więcej w połowie pracy napisał do Kacpra wasz przyjaciel Adrian czy chcemy iść na imprezę, zgodziliśmy się bo i tak nie mieliśmy potem co robić. Jakieś pół godziny po napisaniu Adriana do nas Poszliśmy na tą imprezę, wszystko było dobrze i w końcu Adrian zaprosił mnie do tańca No a ja się zgodziłam. Przetańczyliśmy jedną piosenkę, a potem drugą Kacper poszedł do baru po jakieś drinki iii wtedy Adrian...*poleciała mi łza ale chyba tego sie zauważyl*... przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Marcin, ja tego nie chciałam. Wtedy przyszedł do nas Kacper, chciałam to wytłumaczyć ale nie mogłam, wybiegłam z płaczem z klubu, zadzwoniłam po ubera i pojechałam do domu. Myślałam o tym cały czas. Nie zdziwię się jak nie będzie chciał ze mną teraz rozmawiać. Przepraszam.
M-...
Wiedziałam, nie wiem czy cos powiedzieć? Czy jak...
Marcin od momentu kiedy skończyłam mówić nic nie powiedział, wreszcie się odważyłam i to ja pierwsza zaczęłam.
L-Nie wiem co o mnie teraz myślisz, ale pewnie nic miłego...
Nadal nic nie mówił.
L-Nno to możejajuz pójdę.
Skieriwałam się do drzwi i powiedziałam tylko ciche.
L-Pa Marcin...
Ten na mnie spojrzał i szepnął oschle.
M-Yyyy pa....
Wreszcie coś powiedział, ostatni raz spojżałam na niego i wyszłam.

Niby nic wielkiego, nie przespałam się z Adrianem więc no to nie było aż takie złe, co prawda zdradziłam go. Mam nadzieję że mi to wybaczy bo jak nie to nie wiem co zrobię.
Poszłam się przejść do parku, był blisko więc szybko tam doszłam. Wyciszyłam telefon i poszłam się przejść.
Chodzę tak od 2godzin, mega szybko mi zleciał czas.
Chciałam sprawdzić godzinę A na wyświetlaczu były powiadomienia:

20 nieodebranych połączeń od Dżulia🔥

12 nieodebranych połączeń od Blonsky

Nie zdziwiłam się zbytnio, na wyświetlaczu widniała godzina 18.14 A było jeszcze jasno.
Stwierdzilam że pójdę już do domu, szłam wolno.
Doszłam do domu kiedy była 18.48, byłam trochę głodna ale nie miałam ani trochę ochoty na maka. Zrobiłam sobie kanapkę z szynką i pomidorem, zjadłam i poszłam zmyć makijaż. Nie wiem po co to robiłam. Nie potrzebnie. Zmyłam ten makijaż poczym poszłam się umyć

Umyłam się i włączyłam sobie jakiś film na netflixie.
Obejrzałam i w sumie chce mi się trochę spać. Przejrzałam instagrama I ułożyłam się do snu. Po około 5minutach odpłynęłam do krainy Morfeusza.