Jesıennч ɯıαtr oɯıeɯαł blαdą tɯαrz nıskıego koreαńczчkα, którч ze łzαmı ɯ oczαch stαł nα cmentαrzu. Z jego ust ɯчdobчło sıę jedno ostαtnıe zdαnıe:
─ Już za niedługo znów będziemy razem... Kookie, już na zawsze i nikt nam już nie przeszkodzi....
Ale...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Happiness"
-ˋˏ ༻✿༺ ˎˊ-
Parę lat temu
Yoongi.pov
Moi rodzice nalegali bym pojechał na kolonię, lecz mimo iż powiedziałem stanowczo że nie to i tak zapisali mnie. Dziś był mój ostatni dzień w rodzinnym domu. Stałem w pokoju pakując swoje rzeczy.
─ Spakowałem już chyba wszystko. Aish!Jeszcze ładowarka!
Gdy ją spakowałem uśmiechnąłem się i zeszłem na dół do kuchni. Moi rodzice byli w salonie gdzie po jakimś czasie się udałem. Usiadłem obok mamy patrząc razem z nimi na jakiś serial. O 12 pomagałem mojej mamie zrobić obiad, a później zjedliśmy go razem. Po zjedzonym obiedzie miałem godzinę którą spędziłem z rodzicami i bratem. Po godzinie popędziłem do swojego pokoju po swoje rzeczy i zszedłem na dół. Czekali tam na mnie już mama, ojciec i mój brat. Mama od razu wyściskała mnie z uśmiechem, mój brat również mnie uściskał.
Kilka minut później już pędziłem na umówione miejsce gdzie czekał na mnie jeden z organizatorów koloni. Gdy dotarłem na miejsce pierwsze co rzuciło mi się w oczy to duży autobus. Ruszyłem w jego stronę a po kilku minutach dostrzegłem dość wysokiego szatyna, za pewnie organizatora. Przywitałem się z nim po czym spakował on moje rzeczy a ja weszłem do autobusu szukać miejsca. Niestety żadna z osób które znam nie jechała przez co musiałem tutaj znaleźć kogoś z kim mógłbym rozmawiać i może nawet się zaprzyjaźnić. Powoli szłem miedzy miejscami które były zajęte. Po chwili zobaczyłem chłopaka który macha do mnie pokazując na wolne miejsce obok siebie. Od razu ruszyłem w jego stronę. Gdy zająłem miejsce obok niego wyciągnął rękę w moją stronę i przedstawił się:
─ Jungkook.
─ Yoongi.
─ Miło mi. ─ uśmiechnął się promiennie w moją stronę co odwzajemniłem.
Po kilku minutach ruszyliśmy. Dość dużo miałem wspólnego z Jungkookiem a całą drogę przegadaliśmy poznając się bliżej. Mimo iż nie jestem za bardzo towarzyski to polubiłem z nim rozmawiać. Opowiadał bardzo ciekawie jak i miał ciekawe przygody.
Gdy w końcu dojechaliśmy na miejsce spojrzałem na Jungkooka który zaczął zbierać swoje rzeczy. Po chwili wysiedliśmy od razu rozglądając się po okolicy. Wzięliśmy swoje bagaże i poszliśmy z resztą za organizatorem. Po chwili poczułem jak ktoś łapie rękaw od mojej bluzki ciągnąć go. Odwróciłem głowę w stronę tej osoby. Był to Jungkook. Posłałem mu uśmiech
- Może chcesz mieć ze mną pokój? - zapytał ze swoim uśmiechem którym przypomniał mi królika.
- Jasne - szerzej się uśmiechnąłem po czym poszliśmy po klucze do naszego pokoju.
Zabraliśmy go i poszliśmy schodami na piętro na którym miał być nasz pokój. Włożyłem klucz do zamka i otworzyłem drzwi. Cały czas delikatnie się uśmiechałem. Weszłem razem z Jungkookiem do środka od razu zamykając za sobą drzwi. Zacząłem się rozglądać po pokoju. Po chwili wpadłem na Jungkooka niezręcznie się uśmiechając - Przepraszam - Nic się nie stało - uśmiechnął się do mnie Jungkook
Po jakimś czasie rozpakowaliśmy się. Położyłem się na jedym z łóżek i przymknąłem oczy. Jungkook był w łazience chcąc się rozpakować. Po kilku minutach poczułem jak Jungkook siada na moim łóżku. Delikatnie podniosłem głowę i spojrzałem na niego a on uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłem. Położył się obok mnie a ja spojrzałem na niego cały czas się uśmiechając. Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy chcąc się bardziej poznać. Po ponad godzinie zawołali nas na kolację. Od razu zeszliśmy na stołówkę gdzie oczywiście usiedliśmy obok siebie. Po zjedzonej kolacji wróciliśmy do pokoju by się umyć. Podeszłem do drzwi od łazienki i złapałem za klamkę ale w tym samym czasie zrobił to również Jungkook. Uśmiechnąłem się do niego niezręcznie.
- Możesziść pierwszy - odezwałem się.
- Nie ty idź. Poczekam - podszedł do swojego łóżka siadając na nim.
Weszłem do łazienki od razu zamykając ją na zamek.
______________________
Dziś trochę dłuższy ^^ Mam nadzieję że pisanie w pov nie wyszło mi jakoś źle i wszystko jest dobrze Miłego dzionka!❤