Pov Mark
Wparowałem do szkoły cały w skowronkach jak codziennie rano mieliśmy trening, szybko pobiegłem do domku klubowego żeby się przebrać i zacząć jak najszybciej trening. Kiedy przebrałem mundurek Szkolny i miałem zakładać rękawice, usłyszałem rozmowę a ja z czystej ciekawości postanowiłem podsłuchać, (aut: nie dobry mark 🤣) powolnym krokiem ruszyłem w stronę dźwięku który wydobywał się za budynku, kiesy tylko delikatnie wychyliłem głowę usłyszałem znajomy głos, głos nowej.
- szefie celu w szkole nie ma co mam robić?- próbowałem usłyszeć to co ktoś po drugiej stronie mówi ale bez skutku- Dobrze zrozumiałam bez odbioru.
Kiedy spostrzegłem że zaczyna iść szybko z obawą że mnie zaiwarzyła pobiegłem do klubu. Nie wiedziałem co o tym myśleć . Muszę zadzwonić do Axela tak jak pomyślałem tak i zrobiłem.
Pov Akko
Był mnie Jude I Axel robią sobie waksy (Aut: co ja im zrobiłam..... Morze kebaba? ), powiedzieli że i tak nadrobią a ja sama siedzieć nie mogę, nawet mi czekoladę przynieśli. Kiedy tak rozmawialiśmy zadzwonił telefon Axela, kiedy tak rozmawiał widziałam na jego twarzy niepokój, o co tu chodzi? Dostałam powiadomienie Jude poszedł się napić, a jeż wyszedł porozmawiać. Zobaczyłam co było tego przyczyną, mam zaproszenie do znajomych na Fb od niejakiej Viva Potter ma nawet autentyk profilarkę. Potwierdziłam zaproszenie a już po sekundzie miałam odpowiedź:
*Telefon*
Viva:Hej ty jesteś tą dziewczyną która oberwała dość mocno na meczu z królewskimi?
Akko: tak to ja o co chodzi? Znamy się?
Viva: nie ale morzemy 😄😃
Chodzę do twojej szkoły i nie mam tam zbytnio znajomych i pomyślałam że chociaż ty mnie polubisz 😣😔Akko: dobrze jak tylko mi zdejmą gips to do ciebie zgadam na przerwie ok wydajesz się super 😉
Pov "Viva"
Akko:dobrze jak tylko mi zdejmą gips to do ciebie zgadam na przerwie ok wydajesz się super 😉
"Ha ha ha jaka ona jest naiwna" pomyślałam, nie mogę się doczekać cię zobaczyć Akko Black plany się zmieniły.
Viva: a kiedy ci ściągają ten gips?
Nie żeby mnie to Dochodziło, im szybciej zdejmą tym szybciej plan wejdzie w rzeczywistość.
Akko: mama mówiła ,że jutro ale jeszcze nie wiadomo podobno moje kości się szybko zrastają.
Viva: to bardzo dobrze.
miałam psychopatyczny uśmiech, nie mogę się doczekać aż poznam tego całego Blacka podobno jest bardzo lojalny....bleee!!!! Aż chce mi się wymiotować.
*Nazajutrz, Szpital*
Pov Akko
siedziałam na korytarzu w szpitalu, czekałam na moją kolej z nudów nawet zaczęłam sobie pisać jakieś cytaty. Czekałam już chyba półtorej godziny ( Aut: tak samo ja czekałam na głupie prześwietlenie ramienia.... służba zdrowia pozdrawia XD), a że ja jestem z natury cierpliwa to grzecznie czekałam na moją kolej , moja mama gadała przez ten cały czas z jakaś panią widać było że znały się nie od dziś.
*pół godziny później*
w końcu ktoś na górze się zlitował (Aut: Jashin-san nie wiem czy dobrze napisałam Xd) weszliśmy do gabinetu, a lekarz zaczął powoli mi zdejmować gips. noga wyglądała już o wiele lepiej, nawet mogłam już poruszać wszystkimi palcami u stopy. Teraz tylko rehabilitacja nie mogę się doczekać aż zagram znowu w piłkę. Wzięłam do ręki kule i poszłam do apteki kupić usztywnienie na nogę , jutro idę do szkoły nie mogę się doczekać jetem taka podekscytowana poznam wreszcie Viv. wyliśmy że szpitala a że byliśmy głodne pojechaliśmy do maka, kupiliśmy sobie jedzenie i w jakiejś kawiarni mrożoną kawę na wynos. Kiedy byliśmy w domu poszłam do pokoju wzięłam mój szkicownik i zrobiłam pierwsze kreski, gdy miałam już zacząć robić jaki taki kontur twarzy, spojrzałam na zegarek było już grupo po 23 więc szybko wzięłam prysznic i umyłam zęby, przebrałam się w moją ulubioną piżamę zjadłam szybko śniadanie. jutro będzie fascynujący dzień z tą oto myślą zasnęłam.
CZYTASZ
"inazuma eleven" Nigdy się nie poddać.... (Przeniesiony)
Fanfictionwszystko w prologu 😂😂 Ps moja pierwsza książka proszę o wyrozumiałość