11

1.2K 33 10
                                    

Rozdział napisany przez xvmoon

Chyba zrozumiałem, że teraz Natalii będzie bardzo trudno zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie. Nawet mi... To, co przeszła, w zupełności ją usprawiedliwia. Nie wiem jak teraz to będzie wyglądać, ale wiem, że zrobię wszystko aby nasza relacja się rozwijała i być może w przyszłości weszła na wyższy stopień niż bycie najlepszymi przyjaciółmi. Może będziemy w związku? Nie mam pojęcia, ale w głębi serca bardzo bym chciał

Minęło kilka tygodni, a ja nie mam kontaktu z Natalią od tego czasu. Wzięła sobie wolne i odcięła się od wszystkiego. Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomości, a nawet nie otwiera drzwi jak do niej przyjeżdżam. Dzisiaj kolejny raz do niej pojechałem, pewnie i tak będzie to bez skutku

Zapukalem kilka razy do drzwi
i zadzwoniłem. Po jakimś czasie się otworzyły, a ja zastałem płaczącą Natalię. Serce mi się krajało jak to widziałem, jestem szczery w 100%. Jest zapłakana, wychudzona i po prostu zaniedbana
-Natalia-powiedziałem z troską
Natalia:Idź Kuba...
-Nie pójdę. Co się dzieje? Możemy porozmawiać? Proszę...zalezy mi na tym. Nie odejdę stąd póki mnie nie wpuścisz - powiedziałem i Natalia po chwili otworzyła szerzej drzwi. Weszlismy do środka
-Moj Boże Natalia-powiedziałem gdy zauważyłem jej mieszkanie. Wszystko porozwalane, bałagan
Natalia:Przepraszam cię za ten bałagan. Nie mam do tego głowy. Chcesz kawę czy herbatę?
-Nic, piłem w domu. Siadaj, musimy porozmawiać
Wspólnie usiedliśmy na kanapie. Natalia nawet na mnie nie patrzyła. Miała głowę w dół
-Natalia, czy ty zdajesz sobie sprawę do jakiego stanu się doprowadziłaś?
Natalia:O co ci chodzi?
-Wiesz co-poszedłem po duże lustro i je przyniosłem. Natalia za moją prośbą Stanęła przed nim
-Patrz jak wyglądasz.

Natalia, jesteś cała zaniedbana. Zwróciłaś na to uwagę?
Natalia:Kuba...Odkąd zabrali Marcina nie wiem jak mam żyć. Boję się, że on tu wróci. Że zrobi coś mi, albo tobie. Nie odzywałam się do ciebie, ale codziennie w nocy płakałam
-Natalia, ty nie przejmuj się Marcinem. Jest teraz w więzieniu i trochę sobie tam posiedzi. Nie masz się o co bać, wszystko jest dobrze
Natalia ściągnęła swoją koszulkę. Została w samym biustonoszu
Natalia:Jak ja wyglądam-powiedziała i otarła swoje łzy
-Nie płacz. Jesteś piękną kobietą, ale ostatnio się zaniedbałaś. Słuchaj, zrób sobie taki wieczór. Ciepła kąpiel, zrelaksujesz się
Natalia:Dziękuję za wszystko. Mogę się do ciebie przytulić?
-Jasne-rozłożyłem ręce i Natalia się we mnie wtulila. Usiedlismy na kanapę
Natalia:Dziękuję że przyjechałeś. Gdyby nie ty...to zrobiłabym sobie coś głupiego

Nasza historia- Natalia i KubaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz