Prolog

995 43 7
                                    

Środa, 20 maja

Cholera! No nienawidzę jej, po prostu jej nienawidzę! Moja kochana mamusia wymyśliła sobie że tegoroczne wakacje spędzę u ojca w Sydney. I to nie chodzi tutaj o tatę, bo z nim to ja mam dużo lepsze relacje niż z matką, ale o sam fakt tego wyjazdu! Mówimy tutaj o calutkich dwóch miesiącach w zupełnie obcym mieście, oddalonym tysiące kilometrów od domu, gdzie nie znam nikogo prócz ojca i Luny - jego ukochanej psiny. Mam zostawić tutaj wszystkich moich bliskich, przyjaciół, znajomych? A co z biwakiem na który mieliśmy jechać całą naszą paczką? Już całkiem pomijając fakt że fajne mi to wakacje, gdzie zamiast przesiadywać całymi dniami na plaży, opalać się i kąpać w morzu, będę kryła się przed mrozem w ciepłym domu, pod kocem z kubkiem gorącej czekolady. No faktycznie, ale frajda! Moja matka naprawdę potrafi wszystko zepsuć! A prawda jest taka, że wysyła mnie tam tylko dlatego żeby pozbyć się mnie i móc spokojnie spędzić sobie wakacje z tym swoim fagasem, którego ja po prostu nie trawię (łagodnie mówiąc). A to, że niby chce żeby moje relacje z ojcem się poprawiły, to tylko marna przykrywka. Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że on mógłby dla swojej kochanej córeczki przyjechać do Phoenix, kiedy ona ma tylko taki kaprys. To tylko i wyłącznie wymysł mojej matki! No ale zdaje się że już wszystko przesądzone - mnie matka nawet nie chce słuchać, ojciec najpewniej nie miał nic do powiedzenia (chociaż pewnie mimo wszystko mu to odpowiada), bilety już kupione i pewnie gdyby była taka potrzeba, matka spakowałaby mnie sama i siłą wpakowała do samolotu. Ugh, wspominałam jak bardzo jej nienawidzę?

Damn! || 5 Seconds of SummerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz