eighth

348 17 3
                                    

Billie's point of view

Z czasem, jak wszystkie papiery udało mi się załatwić zaadoptowałam małego szczeniaczka. Bardzo pomógł mi w poukładaniu myśli, które z dnia na dzień dręczyły mnie coraz bardziej. Myślałam, że już wszystko wraca do normy i będzie choć trochę tak dobrze jak wcześniej. Przynajmniej miałam taką nadzieję, ale jak każdy wie, nigdy nie jest i nie będzie tak kolorowo. Dołujące, ale prawdziwe. Odcięłam się trochę od świata. Nawet od moich znajomych. Jedynie to nadal miałam zamiar kontaktować się z Claudią. Tylko czy ona ma dla mnie czas? Pewnie tak. Ale to tylko moja wina, ponieważ ja się boje z nią porozmawiać.

- Jedziemy do sklepu, chcesz coś? - zawołała moja mama z salonu.
- Nie dzięki - odpowiedziałam.
- A właśnie, zapomniałam ci powiedzieć - tym razem podeszła do moich drzwi. - Finneas będzie za pół godziny, wspominał coś o nowej piosence.
- No dobra, napiszę zaraz do niego.

12:35

Me
Podobno chcesz mnie gdzieś porwać

Finneas
Jasne, do mojego domu
Będę za niedługo

Me
Mam coś wziąć?

Finneas
Twojego nowego psa
Pomyślałem, że może mógłby się polubić z Peach

Me
Nie ma sprawy


Odłożyłam telefon i zaczęłam się szykować. Nie miałam zamiaru się jakoś stroić, więc wzięłam pierwszy lepszy zestaw dresu i buty Nike. Włosy jak zwykle rozpuszczone. Podeszłam do małej szafki, z której wyciągnęłam srebrny naszyjnik Blohsh. Przy okazji zmieniłam tapetę w telefonie. Nie chciałam by zaszła podobna sytuacja jak ostatnio.

Gdy w końcu dotarłam z Fin'em do jego domu, chcąc nie chcąc przywitałam się z Claudią.
- Coś się zmieniło tutaj od ostatniej mojej wizyty? - spytałam.
- Kupiłam parę nowych roślin. Tak poza tym to chyba nic.
- Idziemy na dwór czy będziemy stać tak w przejściu? - zapytał Finneas.
- Jasne już, Billie chcesz coś do picia? - spytała mnie dziewczyna.
- Woda wystarczy.

Usiadłam na ławie, kładąc przy tym Shark'iego na ziemi. Od razu pobiegł bawić się z Peaches. Zaciekawiło mnie to jakby zareagowała ona na Pepper, której fakt faktem już nie ma...

୨୧

Siedząc, rozmawiając i śmiejąc się, minęły z trzy godziny. Zaczęło robić się coraz chłodniej, a ja miałam na sobie koszulkę z krótkim rękawem.
- Ma ktoś z was pożyczyć mi coś ciepłego? Bo szczerze to zimno mi się zrobiło.
- Nie ma problemu zaraz wrócę - powiedziała Claudia.
- A właśnie, muszę iść z Peaches, wziąć przy okazji też twojego psa?
- Tak, dzięki - odpowiedziałam, po czym chłopak wstał i poszedł do domu.

- Ok, jestem - przyszła Claudia po chwili i podała mi swoją bluzę. Przypomniało mi się, że miała ją kiedyś założoną jak szła na łyżwy. Wyglądała uroczo.

Założyłam go na siebie i od razu poczułam jej śliczne perfumy.
- Ładnie w niej wyglądasz - powiedziała.
- Dzięki, jest bardzo wygodna - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem. Podała mi jeszcze kolejną szklankę wody, którą przyniosła wraz z bluzą.

Claudia's point of view

Zrobiła się jakaś niezręczna cisza, więc również sięgnęłam dla siebie po swój napój. Spojrzałam na Billie. Wyglądała nad mocno zamyśloną.
- Tęsknię za tobą, cholernie za tobą tęsknię - powiedziała cały czas patrząc przed siebie. - I nie umiem przestać.

Zaniemówiłam. Nie wiedziałam zbytnio co o tym myśleć. Bardzo ją lubię i też szczerze za nią tęskniłam, ale... Nie wiem jakie ona ma ode mnie oczekiwania. Położyłam swoją rękę na jej i spojrzałam prosto w oczy, które tym razem patrzyły na mnie całe w blasku. Piękny, ale krótki widok ponieważ zaraz po tym odwróciła twarz w inną stronę i schowała ręce do kieszeni. Pewnie spłoszyła się Finneas'em, który zaraz po tym przyszedł.
- Hej, ogólnie to spoko się dogadują, więc jak będziesz miała czas czy coś to możesz mi napisać - powiedział odpinając Peach i Shark'a ze smyczy.
- Nie ma problemu, ja już będę się zbierać. Możesz mnie zawieźć? - spytała Bil. Widać było, że czuję się niekomfortowo.

Billie's point of view

Gdy wróciłam do domu, poszłam wziąć od razu szybki prysznic. Dopiero później zorientowałam się, że nie oddałam Claudii jej bluzy.

17:02

Me
Hej zapomniałam oddać ci bluzę
Kiedy możesz się spotkać?

Claudia
Nie, nie
Zostaw ją sobie
Lepiej w niej wyglądasz

Me
Okej, dzięki
Miło z twojej strony

Myślałam, że będzie zła a tu jednak zaskoczenie. Szczerze powiedziawszy, nie wiem czy było to dobrym posunięciem by powiedzieć jej o mojej tęsknocie. Mogła to źle odebrać, ale cóż, słów nie cofnę. Z moich myśli wyrwało mnie kolejne powiadomienie.

17:07

Claudia
A i mam pytanie
Chciałabyś się spotkać pojutrze?
Pójdziemy na jakiś spacer czy coś

Nie odpisałam jej, nie wiedziałam czy dobrze będzie pójść z nią sam na sam. Oczywiście chciałabym bardzo, ale mogłabym coś palnąć głupiego. Czasami też się zastanawiam co ja do niej tak naprawdę czuję. Chyba nigdy nie będę w stu procentach pewna moich uczuć w stosunku do niej.

you were my everything | billie eilishOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz