Pov. Mic.
Było około 8 gdy się obudziłem.
-Co jest kurwa. -Powiedziałem sobie w głowie.
-Czy ja naprawdę wczoraj się całowałem z Sho? -Pytałem się sam siebie idąc do kuchni.
Zacząłem robić kawę bo wiedziałem, że jak Sho wstanie to będzie chciał kawy. Poszedłem zobaczyć czy Shinso śpi. Otwierając drzwi zobaczyłem malucha ze swoi misiem stojących przed drzwiami.
-No dzień dobry! -Powiedziałem biorąc go na ręce.
-Hej! -Powiedział i się przytulił.
-A kto to jest taki przytulakiem! -Powiedziałem z uśmiechem na ustach.
-Gdzie tata? -Zapytał się.
-A jak myślisz. -Powiedziałem idąc z nim kuchni.
-Śpi. -Powiedział i się mocniej przytulił.
-Brawo zgadłeś. – Powiedziałem i posadziłem go na blacie w kuchni.
-To może jak jeszcze śpi to zrobimy mu śniadanie? -Zapytałem się chłopca.
-Tak ale ja chcę żebyście nie pili kawy tylko kakao razem ze mną. -Powiedział stanowczo.
-No dobra niech Ci będzie. Ale to Ty powiesz swojemu tacie że nie ma kawy i pijemy kakao. – Powiedziałem chwytając puszkę z kakałem.
-No dobra. -Powiedział chłopiec zabierając kolejną piankę. Po 20-minutach wspólnego gotowania z maluchem. Przygotowaliśmy Gofry z malinami. Położyliśmy talerz z goframi i trzy kubki z kakao i poszliśmy do sypialni gdzie spał Sho.
Pov. Aizawa
Obudził mnie Shin.
-Tato! Wstań. -Mówił skacząc po moim łóżku.
-Ale po co? -Odburczałem zaspany i obróciłem Cię na Drugą stronę.
-Wstawaj! -Krzyknął i pociągnął mnie za włosy.
-O Ty! -Krzyknąłem i złapałem tego małego łobuziaka.
-To zjesz z nami śniadanie! – Powiedział blondyn, który cały czas stał w progu drzwi i się na nas patrzył.
-No dobra. A kawa jest? -Zapytałem przecierając oczy.
-Nie, nie ma pijemy dziś kakao. -Oznajmił mi mój syn.
-I Ty przeciwko mnie. -Powiedziałem patrząc na Mic’a.
-Tak. Dziś dzień bez kawy. -Powiedział.
-Ja też dziś nie piłem i żyje. -Oznajmił i zaprosił nas do kuchni. Wy kuchni na stole czekał talerz gofrów.
-Czy Wy naprawdę myślicie? – Zapytałem siadając na swoim miejscu.
-Ale o co Ci chodzi? -Zapytał się Hizashi.
-Ja bez kawy jestem martwy. – Powiedziałem nakładając sobie gofry.
-No dasz radę zrób to dla mnie. -Powiedział siadając.
-Niech Ci będzie. -Uśmiechnąłem się i zacząłem jeść. Po śniadaniu poszedłem do sypialni po jakiś czyste rzeczy. Potem udałem się do łazienki.
-Powiesz mi co Ty odjebujesz. – Zapytałem sam siebie.
-Ty go naprawdę kochasz. – W końcu przyznałem to sam przed sobą.
YOU ARE READING
~Wymazani~ 《ZAWIESZONE/PORZUCONE》
Random❤️Opowiadanie pisane przez trzy osóbki ❤️ LOVE STORY AIZAWA X YAMADA 🚫Opowiadanie zostaje porzucone przez różne sprawy prywatne :c oczywiście zostaje ona na wattpadzie, lecz nie będzie kontynuowana 🚫 Ps. Szczerze Nienawidzę tego opowiada...