-Kurwa mać, mamo jedź szybciej!- darłam sie na swoją rodzicielkę, widząc tych psycholi w lusterku od naszego samochodu.
-Staram się córcia naprawdę, ale to nie jest takie proste, szczególnie wtedy gdy się tak zachowujesz, więc z łaski kurwa swojej, nie przeklinaj!- krzyknęła tak piskliwie, że aż coś mi się w uszach zaszeleściło.
-Nawet teraz musisz być, taką hipokrytką? Choć raz sobie daruj, cykam się strasznie Megan.- powiedziałam, przesiąkniętym jadem i sarkazmem głosem, używając imienia mojej rodzicielki, bo dobrze wiem, że tego niecierpi.
Z uśmiechem odwróciłam się w jej stronę a w odpowiedzi dostałam jej gniewne spojrzenie, które jakby mogło to zabiło by każdą żywą istotę. Choć do śmiechu wcale mi nie było a sam uśmiech, pojawił się tylko na chwilę i spełzł mi z twarzy, gdy tylko spojrzałam ponownie w lusterko naszej śliwkowo-fioletowej toyoty. Nagle usłyszałam huk i ostre tarcie, wszystko działo się tak szybko, czułam jak wszystkie wnętrzności przywracają fikołka w moim brzuchu, poczułam mocne wbicie w fotel, pas bezpieczeństwa ostro wbił się w moje ramię, przynosząc ogromny ból, chyba się od czegoś odbiłyśmy, nie miałam nawet siły otworzyć oczu by przeanalizować sytuację w której się znalazłam.
Poczekałam chwile aż przestało szumieć mi w głowie i w lekkim amoku, mozolnie uchyliłam swoje powieki, zobaczylam popękaną szybe naszej kochanej yariski, przekreciłam głowę w lewą stronę, zerkając na sąsiedni fotel. Moja mama siedziała nieprzytomna z głową opartą o kierownicę, było mi cholernie niedobrze a widok mojej rodzicielki w takim stanie, nie pomagał.
Usłyszałam otwieranie drzwi, więc przestraszona obróciłam głowę w ich stronę i wtedy go zobaczyłam. Wysoki, dobrze zbudowany facet w kominiarce, jedyne w co mogłam patrzeć, to w jego mrożące bladoniebieskie tęczówki.Szkoda, że wtedy nie wiedziałam jak bardzo przepadłam, w ten jebany 1 sierpnia.
----
Matko bosko, witam was serdecznie w moim pierwszym opowiadaniu, nie mam totalnie doświadczenia a jeśli są błędy, to musicie mi to wybaczyć xD
Zbierałam się do tego, bardzo długo aż w końcu zaprojektowałam okładkę 😂😂😂
Miłego!
Wasza Lakocowa
CZYTASZ
He Unleashed Everything
Short Story"-To on rozpętał wszystko.- szepnęłam opierając głowę na jej ramieniu. -Wiem skarbie, ale to Ty wszystko zmieniłaś.- powiedziała, z takim przekonaniem, że aż jej uwierzyłam." Pierwsza część trylogi "anxiety".