14. I destroyed everything

107 17 12
                                    

Pov. Rye
Sobota
Nie mam jakiś większych planów na dziś.
Szczerze mówiąc to myślałem, że Kirsty będzie miała,dzisiaj czas żeby ze mną porozmawiać, ale jednak nie dzisiaj
Zadzwonię do przyjaciół może wyjdziemy gdzieś razem. Jack zawsze wie gdzie możemy iść, zadzwonię do niego.
- Hej Rye, co jest?
- No cześć. Masz może czas? Weźmiemy chłopaków i Honor może pójdziemy gdzieś, oczywiście gdzie to twoja w tym głowa
- Dzisiaj nie mogę, o 14 mam spotkanie, sorry
- Nie no spoko, to...innym razem
- Pewnie
- Narazie
- Pa
Jack i Kirsty, zajęci, razem, hmm. Możliwe, że idą gdzieś razem? Mam nadzieję, że tak bo od dłuższego czasu zauważyłem, że coś pomiędzy nimi zaczęło iskrzyć. Martwi mnie Brooklyn, ostatnio jest smutny, rozmawia już z Sonny'm, ale to nie to co było wcześniej. Po tej kłótni jakby wszystko ucichło i niepokoi mnie to.
To dzwonię do Sonny'ego może on coś zaproponuje. Najlepiej napiszę na grupie

Idioci z 3c 🤪

Ryeuś 🐝 : Gdzie idziemy? Nudzi mi się

Mikeyś 👾 : Idk, ale mi też się nudzi

Honor 🐞 : Ja to bym do kina poszła, ale nic ciekawego nie grają

Ryeuś 🐝 : To zróbmy kino w domu @Brookie 🙊, @Sonny ☀️

Honor 🐞 : A Jack?

Ryeuś 🐝 : Zajęty

Honor 🐞 : Ok

Sonny ☀️ : No, no. Mogę iść, gdzie to kino?

Mikeyś 👾 : Proponuję u mnie

Brookie 🙊 : Co się stanęło?

Mikeyś 👾 : Chodź do mnie to się dowiesz, za 10 minut bądźcie wszyscy. Ja za ten czas przygotuję film i jedzenie

No i super. Kino domowe z chłopakami i Honor. Pewnie Mikey wybierze horror. Andy nie lubił horrorów, zawsze bał się i wtulony we mnie często zasypiał, chce żeby to wróciło...
Jest na mnie obrażony i nie odpowiada na wiadomości i telefony.
A może by tak...
Nie
To głupie
Myślałem nad tym żeby Mikey zaprosił Andy'ego na kino domowe, a on jak nie będzie wiedział, że też będę to może by przyszedł, ale pewnie dalej ma zły humor
Przeze mnie...
Okej idę do Mikey'ego.

Pov. Kirsty
Moje spotkanie z Jack'iem dobiegło końca. Było na prawdę fajnie, super spędziliśmy razem czas. Właśnie wracamy do domu razem.
- Dzięki Kirsty, że się zgodziłaś ze mną wyjść- powiedział Jack
- Emm, spoko. Dzięki, że mnie zaprosiłeś. Było super
- To może spotkamy się też w następny weekend?
- Czemu nie? Jasne
- Dam ci jeszcze znać. Do zobaczenia - przytulił mnie
- Cześć
Weszłam do domu i z uśmiechem pokierowałam się do mojego pokoju.
- Kirsty!? To ty?! - krzyknął mój tata z dołu
- Tak. A co?
- Nic, upewniam się kto to
- Okej
Od razu napisałam do Andy'ego

Kirsty 🌻
Jezu Andy. Z Jack'iem było tak cudownie!

Andy 🌵
Awww, super. To jak? Spotkamy się jutro? Opowiesz mi

Kirsty 🌻
Jutro nie mogę, ale mogę Ci opowiedzieć w szkole albo najwyżej spotkamy się po lekcjach

Andy 🌵
Okej

Andy nic nie wie o spotkaniu z Rye'm i się nie dowie. Trzeba wyjaśnić tą sprawę, to nie może tak trwać w nieskończoność. Chłopaki muszą się w końcu jakoś dogadać i mam tu też na myśli Sonny'ego i Brook'a. Kiedyś, jak dopiero ich poznałam byli świetną zgraną paczką, teraz każdy się od siebie odwraca, znajduje innych przyjaciół albo tak zwyczajnie przestaje się dogadywać lub też do nikogo się nie odzywa. Wogole dziwne jest to, że Rye chce ze mną gadać skoro on odzywa się  tylko do Honor i nawet nie rozmawia z chłopakami. Dobra, dowiem się czego on chcę i zakończę tą sprawę raz na zawsze.

Lead Me | RoadTrip | Randy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz