~ 11 ~

2.5K 175 87
                                    

Black i Potter stali za wysokim filarem, wyczekując na odpowiedni moment

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Black i Potter stali za wysokim filarem, wyczekując na odpowiedni moment.

— Pamiętaj, że masz się zająć Louisem — Szepnął Syriusz w stronę przyjaciela.

— Wiem, wiem... — Westchnął znudzony James — Mówiłeś mi o tym ze sto razy. Przypomnij mi proszę, czemu nie ma z nami Remusa i Petera?

— Remus pisze esej na Zielarstwo, który później od niego przepiszemy, a Peter wybrał się do kuchni — Odparł szybko Syriusz, nie spuszczając wzroku z portretu Grubej Damy.

— Co wy znowu kombinujecie?

Dwójka Gryfonów podskoczyła w miejscu i spojrzała za siebie. Kathryn Wright wspinała się po schodach, mierząc ich czujnym wzrokiem.

James chwycił ją za ramię i wciągnął za filar.

— Co wy...

— Ciszej, Kat — Syknął Syriusz — Bo nas wydasz.

Gryfonka wywróciła teatralnie oczami i spojrzała z litością na Jamesa:

— Znowu będziesz narzucał się Lily?

— Nie tym razem — Odparł James posyłając ku niej promienny uśmiech — Pomagam Syriuszowi z...

Potter momentalnie zamilkł, ponieważ z dormitorium Gryfonów wyszła Scarlett w towarzystwie Louisa.

Syriusz posłał Kathryn ostrzegawcze spojrzenie, mówiące aby była cicho, zaś Jamesa wypchnął zza filara.

Potter odchrząknął znacząco i machając ku Louisowi, zawołał:

— Crowbane!

Towarzysz Scarlett spojrzał w jego stronę z wyraźnym zaskoczeniem. James zbliżył się do dwójki Gryfonów i rzekł:

— Witaj, Scarlett. Miło Cię widzieć.

— Cześć, James — Odparła dziewczyna z uśmiechem.

Potter zwrócił się ku Louisowi i oznajmił:

— Profesor Flitwick kazał Ci przekazać abyś niezwłocznie stawił się w jego biurze.

— Coś się stało? — Zapytał Louis marszcząc brwi.

— Nie wiem. Po prostu poprosił mnie bym cię o tym powiadomił.

Louis podrapał się po głowie i zerknął przepraszająco na Scarlett, mówiąc:

— Będziemy musieli przełożyć ten spacer na kiedy indziej.

Syriusz, który wciąż obserwował wszystko zza filara, uśmiechnął się łobuzersko do Kathryn, która spoglądała na niego z wyraźną dezaprobatą.

— Flitwick wcale go nie wzywał, prawda?

— Oczywiście, że nie — Oznajmił dumnie Black.

— To jak się potem wytłumaczycie? — Zapytała.

— Powiemy, że James się pomylił.

Syriusz wzruszył ramionami i obserwował jak Louis schodzi szybko po schodach. James pożegnał się ze Scarlett i wszedł do dormitorium, zaś dziewczyna ruszyła wzdłuż korytarza.

— Czas na mnie — Szepnął Syriusz — Życz mi powodzenia, Kat.

I nie dając jej czasu na odpowiedź, wyślizgnął się ze swojej kryjówki i ruszył za Scarlett.

I nie dając jej czasu na odpowiedź, wyślizgnął się ze swojej kryjówki i ruszył za Scarlett

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ku radości Syriusza, udało mu się przekonać Scarlett na spacer po błoniach. Spacerował u jej boku, co rusz posyłając ku dziewczynie uśmiechy i komplementy.

— Jestem zdziwiona, że nie ma tutaj Twoich przyjaciół.

— Są dzisiaj zajęci — Oznajmił Syriusz wzruszając ramionami.

— Zauważyłam, że w szkole masz liczną rodzinę. Wiele osób z nazwiskiem Black.

— Ahh... — Mruknął Syriusz, a mina nieco mu zrzedła na myśl o swojej rodzinie — Brat i cztery kuzynki.

— I wszyscy w Slytherinie — Wtrąciła Gryfonka nie kryjąc zaciekawienia — Ciekawe, że jako jedyny trafiłeś do Gryffindoru.

— Najwyraźniej przewyższam ich wszystkich swoją odwagą i szlachetnością.

— A oni Ciebie ambicją i sprytem.

— Sprytu mi nie brak — Rzekł Black z błyskiem w oku. Od razu pomyślał o tym jak właśnie dzięki sprytowi, udało mu się pozbyć Louisa i zabrać Scarlett na spacer.

— Doprawdy? — Zapytała dziewczyna zerkając podejrzliwie na Blacka.

— Jak myślisz... — Chłopak zmienił szybko temat — Do jakiego domu byś trafiła gdyby nie Gryffindor?

Scarlett zastanowiła się przez chwilę po czym odparła:

— Chyba Hufflepuff. Jestem lojalną i sprawiedliwą osobą.

— I bardzo skromną — Rzekł Gryfon na co dziewczyna szturchnęła go ramieniem, a uśmiech rozświetlił jej twarz.

Syriusz westchnął w duchu, ciesząc się, że to on, a nie Louis Crowbane, spaceruje teraz po błoniach ze Scarlett.

Syriusz westchnął w duchu, ciesząc się, że to on, a nie Louis Crowbane, spaceruje teraz po błoniach ze Scarlett

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 30, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czysta Krew • Syriusz BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz