Baby I'm Hypnotized by You

781 45 80
                                    


Louis naprawdę nie rozumiał dlaczego ze wszystkich miejsc, był na cholernym pokazie hipnozy.

Dobrze wiedział, że to z powodu Harry'ego, ponieważ serio, kiedy to nie było z powodu Harry'ego? Nikt nie może winić Louisa, oczywiście -to nie tak, że mógł to kontrolować. On naprawdę nie może powiedzieć nie, gdy chodzi o jego najlepszego przyjaciela. Jak mógłby, kiedy młodszy chłopiec robił minę szczeniaczka - jego zielone oczy błyszczały z podniecenia, duże dłonie złożone podbrodą, a jego dolna warga była wysunięta?

Najbardziej irytującą częścią tego było to, że Harry wiedział, że mógł to zrobić ; oni dwaj byli najbliższymi przyjaciółmi od lat i miał Louisa owiniętego wokół palca. Louis twierdził, że to dlatego, ponieważ Harry był dwa lata młodszy od niego ze zdolnością do bycia ujmująco ufnym i ryzykiem ze strony swoich niezdarnych jak u żyrafy kończyn. I w porządku, Louis naprawdę kochał tego małego drania, jakby był jego własnym bratem.

Przynajmniej nie był jedyny na tym występie. Pozostali też zostali zaciągnięci, jeśli Louis miał stoczyć się w dół, Zayn, Liam i Niall też to zrobią.

- Dalej chłopaki, będzie fajnie, proszę Lou? - Harry błagał, podskakując na palcach w swoich znoszonych brązowych butach. One naprawdę były ohydne i zużyte. Louis dogłębnie rozważył wszystkie za i przeciw (błagam, on i tak by to zrobił) i zanotował w głębi umysłu, by kupić temu biednemu dzieciakowi inną parę.

To wszystko wydawało się takie głupie: facet w garniturze i w tandetnie uczesanych włosach, grzmiącym głosem będzie zachęcał ochotników do zawstydzenia siebie przed całą publicznością. Louis nie był pewien czy ludzie rzeczywiście byli zahipnotyzowani, ale wiedział, że oglądanie czyjegoś zażenowania nie było sposobem w jaki chciał spędzić ten wieczór lub wydać pieniądze.

Louis miał dwadzieścia jeden lat na litość boską, z własnym mieszkaniem i gównianą pracą w sklepie z narzędziami tuż za rogiem i z piętrzącymi się na blacie kredytami studenckimi. A jednak był tutaj, przesuwając się w skrzypiącym fotelu, gdy Harry szczęśliwie szczebiotał mu do ucha na temat wszystkich rzeczy, które zobaczą dziś wieczorem.

- Czy naprawdę myślisz, że ludzie zostają zahipnotyzowani, Lou? Tak naprawdę zahipnotyzowani?

Światła przygasły i Harry uspokoił się z małym uśmiechem na twarzy, na co Louis z czułością przewrócił oczami. Harry był czasami takim dzieckiem, ale Louis nie mógł go osądzać. Zrobił kolejną mentalną notkę, by wyrzucić jego spodnie od piżamy w dinozaury, kiedy wróci do domu.

- Panie i panowie, przedstawiam wam Wielkiego Rosalini! - Donośny głos zabrzmiał wokół teatru, wybudzając Louisa z zamyślenia. Tak jak przewidywał, mężczyzna w średnim wieku wyszedł na scenę z zaczesanymi siwo-czarnymi włosami, nawet gdzieniegdzie z zarostem na policzkach. Jego strój wyglądał jakby był o kilka numerów za mały, a on sam był już spocony od ostrych, scenicznych świateł.

- Jezu, Haz, gdzie znalazłeś tego gościa? - szepnął Louis. - Wielki Rosalini? Brzmi jak jakiś rodzaj makaronu.

Harry trącił go kolanem.

- Bądź miły, Lou

- Tak mamo. - Louis zasalutował, zanim facet za nimi nie uciszył ich.

Louis zmarszczył nos i odwrócił się. Boże, dlaczego te siedzenia są tak niewygodne? Metal naprawdę wbijał mu się w plecy. Louis prychnął do siebie; brzmiał jak jakiś narzekający starzec.

- Mam dzisiaj zaplanowany dla was bardzo specjalny pokaz. - Rosalini powiedział do swojego zestawu słuchawkowego ze złośliwym błyskiem w oku. Zatarł ręce. - Mam nadzieję, że jesteście gotowi by zostać... zahipnotyzowani!

Baby I'm Hypnotized by You - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz