Dlaczego mielibyśmy nie strzelać?

49 2 1
                                    

-Karik, Midas, spójrzcie...- No i super Slenderman się znalazł
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-Nie celujcie,
- Dlaczego mielibyśmy nie strzelać?
- Sky proszę wyjdź, dlatego- Slenderman pokazał ręką Sky
Sky wyszła zza Slendermana
-Sky ty żyjesz!?
- Jak widać, a tak właśnie jest- Midas chciał podbiec ale Slenderman go zatrzymał- Heh... Lepiej nie podchodź
-ale myśleliśmy że nie żyjesz...
- No i co w związku z tym?
-nie wiem, chyba nic
-Sky czemu stałaś się taka opryskliwa?
-Wiesz mam spinę z takim gościem- Sky przewróciła oczami
-Uhh... Okej?
-Więc tak macie wybór idziecie z nami dobrowolnie albo zabierzemy was siłą
Wszyscy poszli za Slendermanem
----skip time--
-To co chcesz?
-hmmm... Sam nie wiem... Stwierdziłem że chyba będzie lepiej jak zamieszkacie z nami bo Sky zostaje
-Sky czemu?!
-jest fajnie a poza tym Julia przejmie agencję i mojego grapla i Tommy guna jak będziesz "walczył" z burzą- Sky narysowała cudzysłów w powietrzu- Nie chcę zranić twoich uczuć no ale wiesz
-Emm... No dobrze...
-tak czy inaczej idziecie z nami...- "powiedział" Slenderman
----w rezydencji UvU----
-Musiałaś już wrócić?- Powiedział zirytowany Jeff The Killer
-A co nie stęskniłeś się za mną?- Jeff podkręcił przecząco głową- Ojj jaka szkoda... No ale widzisz Jestem!- Sky zaśmiała się sarkastycznie
- A weź już sobie daruj Sky
- Midas, Karik, Cookie, Miren, Pac chodźcie za mną pokażę wam gdzie śpicie
-Okej
---(po oprowadzeniu i blah blah)----
W głowie wszystkich rozległ sie tak jakby pisk
- Co się dzieje?!- Spytał Midas łapiąc się za głowę
- Operator nas wzywa- Powiedziała zupełnie nie wzruszona Sky
- Ope.. co?
- O-p-e-r-a-t-o-r
- Operator? Kto?
- Midas ty jesteś głupi czy tylko udajesz? Chodzi o Slendermana- Sky strzeliła faceplama
- Aha, no nie musisz być już taka wredna
- "przepraszam bardzo" braciszku- Powiedziała sarkastycznie Sky
- Nie denerwuj mnie Sky!
- Dobra ruszaj dupę i musimy iść
Poszli na dół
-a więc tak... Do rezydencji przyjeżdżają moi bracia... Od Offdemana lepiej trzymajcie się z daleka... Nie przebywajcie z nim w jednym pokoju sam na sam, bo może wam zrobić krzywdę... Mówię to szczególnie do dziewczyn...- Slenderman powiedział co może Offderman zrobić (nie będę tego tu pisać TnT)
- No dobra... Ale jak on wygląda?
- Ma taki kapelusz... Już nie pamiętam jaki bo dawno się nie widzieliśmy..- Slenderman opowiedział o 2 innych braciach (których nie pamiętam, ale walić) nie byli jakoś szczególnie ciekawi i tyle. Sky przestała słuchać po Offdermanie i myślała jak uniknąć no nie zabardzo stosownej sytuacji... (Każdy chyba wie o co chodzi..) wreszcie wymyśliła że poprostu będzie spała z Midasem...
-Midas...- Sky szepnęła
- Hm?
- Mogę spać z tobą w pokoju bo ja się tego typa boję...
- Jasne, ale którego
- Offdermana...
-Mam nadzieję że wam nie przeszkadzam!
-huh? A tak przepraszamy...
-chociaż było na temat?
- Tak pytałam Midasa czy mogę spać z nim bo boję się pańskiego brata Offdermana
- Uhh... Okej...
----Skip time (kiedy te głąby przyszli do rezydencji. Bracia Slendermana)-----
- Ja otworzę...- Powiedziała Sky, po czym pobiegła do drzwi
- Witam piękną panią- Offderman złapał Sky za tułów
- Pierdol się!
- Z tobą chętnie
- Ja temu gościu zaraz przypierdolę!- krzyknął Midas
- Offderman puść ją!- "Powiedział" jeden z braci Slendermana
- Ughh.. dobra
- Ty jesteś jakiś psychicznie chory czy jak?- Powiedziała ze łzami w oczach Sky (no bo się przecież go bała)
- wiesz raczej nie, chociaż nie wiem
- n-no d-dobra a teraz zejdź mi z oczu...- Midas podbiegł do Sky
- Jak jej coś zrobisz to zamienię cię w złoty posąg!
-Panie Midasie a pan wie że nie da się mnie zamienić w złoto?
-Że co?! Wszystko da się zmienić w złoto!
-nie powiedział bym- Sky już zaczęła uciekać z rezydencji ale macki Offdemana ją złapały
-p-puść mnie!!- Sky zaczęła płakać
-ZOSTAW MOJĄ SIOSTRĘ!!!
-OFFDERMAN!!!- "krzyknął" Slenderman
- Ugh ja chciałem się tylko pobawić- (kurła co ja robię ze swoim życiem)
- Tylko spróbuj a wypierdalasz z mojego domu!-Slenderman wyrwał Sky bratu, a Sky już tak się bała że nie wiedząc co robi przytuliła Slendermana, co o dziwo odwzajemnił- Spokojnie Sky... Dopilnuję żeby ci nic nie zrobił...- Sky była już w takim stanie, że zemdlała ze strachu- Sky słyszysz mnie!?
-SKY SIOSTRZYCZKO!? WIDZISZ GNOJU CO ZROBIŁEŚ!!- Wydarł się Midas na Offdermana
----skip time----
Sky wybudziła się po 2 godzinach... Gdy się obudziła zobaczyła przed sobą chyba śpiącego Slendermana
- Operator? Co pan tu robi- zero reakcji- Operatorze!
-Co? Gdzie?! Jak?! Aaa to ty Sky...
-Co pan tu robi?
- umm... Martwiłem się o ciebie... I tutaj przysnąłem..
-Naprawdę pan się o mnie martwił?- Sky lekko się zarumieniła
-No można tak ująć... Nie chcę aby nikomu pod tym dachu stała się krzywda
-Mhm okej dobrze... Gdzie jest Midas?
- poszedł po szklankę wody... Cały był zestresowany... Naprawdę się o ciebie martwi...
- SKY?!- Midas weszedł do pokoju jak burza- Siostrzyczko nawet nie wiesz jak się martwiłem!- Midas podbiegł do Sky i ją przytulił
-Dusisz!
-Przepraszam!
- Okej... Już wszystko w porządku...
-ja muszę już iść- "powiedział" Slenderman
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hello nowy rozdział wlatuje 803 słów bayy UvU


Damy radę chodź by nie wiem co.../Sky backstoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz