Take me with you taekook

25💙

Jungkook prv
-jungkook idź się prześpij na chwile a nie, siedzisz pod tymi drzwiami już tydzień minął-powiedział Jimin

Tak to prawda tydzień minął, nie jadłem, nie piłem, nie spałem i nie zobaczyłem mojego skarba jak bym mógł cofnąć czas wżycie bym się nie zgodził żeby ten frajer u nas pracował

Jimin prv

Co gotujesz?- zapytałem Jina bo widziałem że coś gotuje
- to dla V-powiedział ze smutkiem
- dobrze wiesz że nie zje,tak jak Jungkook ahhh- już poprostu nie mogłem wytrzymać tego jak wszyscy byli smutni
-chciałbym zobaczyć co tam się naprawdę stało- powiedział Jin nad czymś się zastanawiając
-japierdole!- wykrzyczał i pobiegł gdzień na górę po chwili wracając z laptopem
-sprawdzimy co tam się stało-
-jak niby- powiedziałem nie więdząc o co chodzi
- jakiś czas temu zainstalowaliśmy z RM kamerę w biurze Koka
- co kurwa ale po co?-
-podobno Jungkook i Tae mają zajebisty seks więc my z rapem chcieliśmy wykraść im jakieś pozycje więc no- mówił a ja nie mogłem uwierzyć, co on do mnie pierdolił
- patrz- powiedział włączając jakiś filmik
- o matko!
Taehyung prv
Płakałem, płakałem i płakałem dzień w dzień, leżać na naszym łóżku, wszystko mi o nim przypominało, nawet kiedy nie było go obok mnie to dalej czułem jego zapach. Ale miałem już tego dość kochałem go a on mnie zdradził i to jeszcze z tym szczylem. Wziąłem walizkę z szafy i zacząłem się pakować.
- otwieraj drzwi- krzyczał Jin
-dajcie mi spokój- powiedziałem dalej się pakując
- nie kurwa otwieraj bo wywarze te drzwi- zdenerwowany wstałem i otworzyłem
- musimy ci coś pokazać- powiedział Jimin włączając jakiś filmik na którym był Jungkook i mój już nie żywy były pracownik.
Na nagraniu ewidentnie było widać że Jungkook mnie nie zdradził to dobrze dla niego.

Z walizkami zeszedłem na dół gdzie był Rap Monster z Jungkookiem o czymś rozmawiali. Kiedy Kook mnie zobaczył odrazu wstał i podszedł do mnie
- wyprowadzam się- powiedziałem nie wzruszony
- nie proszę Tae,skarbie, kotku nie odchodź ode mnie proszę porozmawiajmy wszystko ci wytłumaczę proszę- miał łzy w oczach
-powiedz że mnie kochasz- powiedziałem a on momentalnie klękna przede mną złapał mnie za rękę i patrząc prosto w oczy powiedział
- kocham cię, kocham najbardziej na świecie,nikogo tak nie kochałem jak ciebie, z każdym dniem zakochuje się w tobie od nowa, i z każdym dniem chce ciebie więcej i więcej jesteś moim narkotykiem tylko moim i ostatnim dlatego- pokazał pierścionek który trzymał w ręku- ci go dałem na dowód mojej miłości, proszę nie odchodź ode mnie ja się nawet zmienię dla ciebie, dam ci co będziesz chciał tylko proszę zostań ze mną- płakał z każdym słowem coraz bardziej. Ja z łzami w oczach klęknąłem naprzeciwko niego i powiedziałem
- ja wiem że mnie nie zdradziłeś, nie zmieniaj się kocham cię takiego jakim jesteś a jedyne co mi możesz dać siebie i ten pierścionek- po tych słowach pocałował mnie i nałożył mi na palec pierścionek
- tu jest jego miejsce- powiedział i wykrzyczał do wszyskich za 3 dni ślub do roboty moi przyjaciele.