***
Odrazu po wstaniu poszłam do łazienki, wyjęłam z szafki mała paczuszkę z amfetaminą i ją zażyłam. Ruszyłam w stronę salonu, zobaczyć czy mój 'gość' jeszcze tam był. Spojrzałam na kanapę i nikogo nie było, raczej nie byłam zawiedziona po wczorajszym zdarzeniu.
Chwyciłam za telefon, miałam pare wiadomości:
Pierwszy SMS
Tata:
Clary, wyjechałem na tydzień do Paryża mam nadzieje, że dasz sobie radę bezemnie.
Przesłałem ci pieniądze na konto. Kocham Cię.Jak zwykle, nigdy go nie ma. Ale może to i lepiej mogę robić co chcę. Mama też nie ma nademną kontroli. Mieszka ze swoim mężem w Autrali, co jakiś czas dzwoni.
Następny SMS
William:
Dzieńdobry, widzimy się dziś na domówce u Johna, przyjadę po ciebię o 9, bądź gotowa!Kolejne SMS
Harry:
Przepraszam Cię za wczoraj, wybacz poniosło mnie. Byłem mocno pijany, nie gniewaj się proszę. xx H
Harry:
Wynagrodzę ci to obiecuje xx H
Harry:
Dziękuje, że mogłem zostać! Kochana jesteś. xx HNie miałam zamiaru nic odpisywać. Było pewne, że to nie skończy się tylko na jednej wiadomości. Dlatego wolałam to tak zostawić.
***
Cały dzień spędziłam chodząc po sklepach, po powrocie do domu szybko przebrałam się na spotkanie z Willem. Postanowiłam jeszcze wziąć troche amfetaminy, z nadzieją na lepszą zabawę.
***
Weszliśmy do domu Jahna u boku miałam swojego przyjaciele jednak wiedziałam, że to długo nie potrwa gdyż, zaraz znajdzie sobie jakąś dziewczyna na jedną noc. Złapaliśmy za kieliszki i wypiliśmy pare shotów. Atmosfera była cudowna, nie byłam pewna czy to od podwójnej porcji amfetaminy, którą wzięłam czy może od ilości wypitego alkoholu.
-Hej śliczna, chodź zatańczymy. - pociągną mnie w stronę parkietu jakiś brunet.
Tańczyliśmy chwile, a raczej on mną prowadził bo ledwo trzymałam się na nogach. Nagle niebezpiecznie pociągną mnie w stronę wyjścia
-Nigdzie z tobą nie idę! - wybełkotałam
-Raczej nie masz wyjścia, zaopiekuje się tobą śliczna. - przybliżył się niebezpiecznie blisko.
Odepchnełam go ale nie miałam tyle siły. Pociągną mnie za sobą.
-Proszę zostaw mnie!
-Puść! Pomocy! - krzyczałam
Nagle poczułam cios w twarz, upadłam na ziemie. Ocknełam się dopiero w samochodzie, błagałam by nie było to auto chłopaka, który mnie zaatakował. Leżąc na tylnym siedzeniu dostrzegłam, roztrzepane, ciemne włosy.
-Proszę zawieź mnie do domu - powiedziałam
-Już właśnie do niego dojeżdżamy - chłopak odwrócił głowę w moim kierunku. Odrazu poznałam, że to Harry. Uciaszyłam się, że to on a nie ten chłopak co pewnie chciał mnie zgwałcić. Dalej czułam, że mocno wszystko na mnie działa. Cały świat wirował, a ja nie myślałam racjonalnie.
-Dziękuje - wybełkotałam, zamiast odpowiedzi chłopak posłam mi uśmiech.Staliśmy pod dzwiami do mojego mieszkania, dałam Harremu klucze bo wiedziałam, że nie poradzę sobie z zamkiem. Przyglądałam mu się jak otwierał drzwi, oparta o ścianę.
-Piękny jesteś
-Chyba za dużo wypiłaś, kochanie- śmiał się z moich słów
-Chodź pomogę ci wejść - Pociągną mnie bardzo delikatnie w głąb mieszkania. Posadził na krześle w kuchni, podał szklankę wody.
-Masz wypij całą, dobrze ci zrobi. - uśmiechnął się. Miał słodkie dołeczki, naprawdę był bardzo ładny.
Następnie ściągną mi buty i zaprowadził w stronę sypialni. Nim położyłam się na materac. Mocno przywarłam do niego wargami i zaczęłam ściągać z niego koszulkę.
-Kochanie, lepiej nie będziesz potem tego żałowała.
-Zostaniesz ze mną, proszę. - powiedziałam błagalnym głosem mocno się do niego przytulając. Nagle przypomniał mi się chłopak, który mnie uderzył. Złapałam sie za policzek poczułam mocne pieczenie.
-Boli.
-Połóż się. Zaraz przyniosę lodu. - Zrobiła tak jak kazał, tylko wcześniej zdjęłam z siebie ubrania i nałożyłam na bieliznę dużą koszulkę. Przykryłam sie kołdra, i poczułam jak Harry kładzie sie obok mnie patrzył mi w oczy i przykładał worek z lodem do policzka.
-Dziękuje. -Powiedziałam, i zamknęłam oczy.
***
CZYTASZ
high live
FanfictionHistoria 19-letniej Clary i Harrego. Ona zawsze robi co chce. I zawsze dostaje co chce. Czy Brunet zmieni jej życie, i zwalczy jej nałogi? Opowiadanie będzie zawierać erotyczne sceny. Czytać! I koniecznie komentować!