34. Jestem w ciąży...

300 13 11
                                    

Pov Hanka
Wstałam razem z budzikiem, punkt 8. Ospale poszłam do toalety z testem, który był już przygotowany i czekał w półce nocnej. Szybko się ogarnęłam i usiadłam obok Kuby lekko nim potrząsając, aby się obudził.

-Kubuś, wstawaj-szepnęłam mu do ucha.
-Za chwilę-wymamrotał.
-Kubuś, jestem w ciąży-powiedziałam dość entuzjastycznie, wczułam się w rolę.
-Daj mi pospać.
-Kuba!-tym razem krzyknęłam mu prosto do ucha.
-Nie drzyj się, co jest?-zapytał podnosząc głowę.
-Jestem w ciąży-szepnęłam z ogromnym uśmiechem na twarzy.
-Co? Ej, ej, ej, co ty mówisz? To serio? Boże, nawet nie wiesz jak się cieszę!-krzyknął, podniósł mnie i okręcił nas wokół własnej osi.
-Tak, to całkiem serio-spodziewałam się radości z jego strony, ale nie aż takiej, później będzie zły, że zrobiłam mu taki żart na 1 kwietnia-czekaj...-chłopak postawił mnie, pobiegłam do toalety i wzięłam test, pokazałam chłopakowi.
-Jestem taki szczęśliwy-powiedział i nie pozwolił mi odpowiedzieć, bo złączył nasze usta w czułym pocałunku.
-Ja też Kubuś.
-Nie mogę się doczekać aż powiemy ekipie.
-Ja też, ale mam pomysł, żeby im to powiedzieć.
-Mów.
-Weźmiesz ten test do kieszeni jak pójdziemy na śniadanie i znając Ciebie będziesz mega szczęśliwy, gdy ktoś zapyta czemu "przypadkiem" wypadnie Ci z kieszeni i jak oni zobaczą to będziemy mieli w pewnym sensie sytuację podprogową, oni zapewne będą mieli sporo pytań, a nam zostanie odpowiedzieć.
-Nie lepiej po prostu im powiedzieć?-zapytał z dziwną miną.
-Nie wiem, jakoś fajniej by było to zrobić całkiem inaczej-wzruszyłam ramionami.
-Okej, możemy zrobić to po twojemu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Około dziesiątej Kuba włożył test do tylnej kieszeni spodni i uśmiechnięci zeszliśmy do kuchni.

-Co wy tacy uśmiechnięci jesteście?-zapytał Karol jedząc jajecznicę, którą prowdopobnie zrobiła Weronika, bo jeszcze krzątała się po kuchni.
-Tak jakoś-powiedział patec, a ja popatrzyłam na niego przez co chłopak wypuścił test, ja za to podeszłam do lodówki w poszukiwaniu czegoś dobrego, chłopak stanął za mną i robił to samo.
-Co to jest?-zapytała Weronika pokazując nam kawałek plastiku-to prawda?
-Hehehe...-zaśmiałam się nerwowo.
-Nie gadaj, to serio?
-O co chodzi?-zapytał tromba przerywając picie porannej kawy.
-Ktoś tu spodziewa się małego bobasa-chłopak natychmiast wypluł napój, który miał w ustach przez co cała ściana była mokra.
-Kto?-zapytali z Karolem w tej samej sekundzie.
-Patec? Czy chcesz nam coś powiedzieć?-zapytał wujaszek.
-Ja? Chcę Wam powiedzieć, że jestem szczęśliwy-powiedział charakterystycznym dla niego sposobem.
-To będą małe patece-stwierdził Karol, a my się zaśmialiśmy, wyjęłam z lodówki kilka jakek i wzięłam patelnię, aby przygotować jajecznicę, Kuba zaś nalał nam soku.
-A coś ty taki pewny?-zapytał mój narzeczony siadając przy stole.
-To widać.
-Kurwa-wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-A nie mówiłem?-zapytał friz, ja w tym czasie zdążyłam skończyć przygotowywanie śniadania i położyłam dwa talerzyki pełne jedzenia na stole.
-Jak? Kiedy? I gdzie?-zapytał Mateusz.
-A ty nie za ciekawski?-zauważył patec.
-Oj tam. Hej Krzychu!-krzyknął do chłopaka schodzącego ze schodów.
-Witaj bracie-powiedziałam teatralnie, wszyscy przywitali się z nim.
-Orient!-tromba rzucił do Kamila mój podrobiony test ciążowy, a on ledwo go złapał.
-Co to jest?-zapytał oglądając kawałek plastiku, centymetr po centymetrze.
-Bo wiesz...-zaczęłam niepewnie.
-Co?
-No Hanka jest w ciąży i tyle z tematu-powiedział prosto z mostu Karol, chłopaka zatkało.
-A miałem Cię kurwa pilnować...-szepnął, ale nie za cicho, bo wszyscy usłyszeliśmy i wybuchnęliśmy śmiechem.
-Dobra koniec tej zabawy, prima aprilis!-krzyknęłam, a wszyscy popatrzyli na mnie z minami, które mówiły "jesteś chora psychicznie, kobieto", ale nie przejęłam się tym, najbardziej zasmuciło mnie spojrzenie Kuby, pełne smutku i żalu, szybko pobiegł na górę, a ja za nim.

Rozejrzałam się po korytarzu, nie zauważyłam go. Z prędkością światła udałam się do naszego pokoju. Chłopak siedział na podłodze, twarz miał schowaną w dłoniach.

-Kuba... Ja przepraszam...-szepnęłam.
-Nie przeraszaj... To tylko prima aprilis...
-Kuba, proszę...
-Co proszę? Wiesz jak bardzo mi na tym zależy, a robisz sobie takie żarty.
-Wiem, nie powinnam. Przepraszam...
-Wybaczę Ci pod jednym warunkiem-podniósł wzrok, w tej chwili patrzył mi prosto w oczy, czułam się jak na jednym z naszych, pierwszych spotkań.
-Zrobię wszystko-powiedziałam z lekkim uśmiechem.
-Obiecaj mi, że pierwszą rzeczą, o której będziemy myśleć po ślubie będzie dziecko.
-Obiecuję.
-A w ramach rekompensaty poproszę panią o prywatny koncert gitarowy.
-Moge Ci go zagwarantować, ale napewno nie dzisiaj, nie chce mi nastrajać gitary.
-Będę pamiętał-uśmiechnął się, zrobiłam to samo.
-Chcesz coś obejrzeć?-spytałam.
-Możemy-powiedział i położyliśmy się na łóżku, przed którym stał telewizor. Chłopak włączył riverdale.

Hej, hej! Jest rozdzialik. Mam nadzieję, że nikt mnie nie zabije za niego. Dzięki za wszystkie komentarze, domysły, to bardzo motywuje i miło się to czyta dlatego piszcie ich więcej.

Chciałabym Wam bardzo podziękować za prawie 4k odczytów i prawie 200 gwiazdek! To znaczy dla mnie bardzo dużo i wywołuje ogromnego banana na twarzy. Dzisiaj jak zobaczyłam te 3,78k odczytów to się popłakałam, naprawdę, pisząc to też płaczę, ze szczęścia. Dziękuję ♡♡♡

Mam pomysł, ale wymaga on zaangażowania z waszej strony. Chciałabym zrobić 'konkurs' bez prawdziwych nagród, mogę zrobić promo, dać follow czy zrobić spam gwiazdek po książką/książkami. A pomysł mam taki: Wy, pod emoji pandy piszecie co chcielibyście zobaczyć w tej książce. Wezmę pod uwagę każdy pomysł, o wygranej będę informować na pv i tylko osoba, która wygra będzie wiedzieć co może się wydarzyć. Nie musi być to za rozdział/dwa, co to to nie! Pojawi się to nie wiem kiedy, ale pojawi napewno, dlatego piszcie. Pomysł może być zmodyfikowany przeze mnie.
Panda do zgłoszeń
|
|
\/

🐼

Więc to by było na tyle na dzisiaj, dziękuję i do zobaczenia.
Bay, bay!🖐🏻

/~\
Rozdział został lekko zmodyfikowany po moim przemyśleniu jak źle to brzmiało. Mam nadzieję, że nie będziecie źli.
\~/

Ta jedyna Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz