Karol i Bartek znali się praktycznie od przedszkola, zawsze chodzili razem do szkoły, bawili się, uczyli się itp. Oni byli jak bracia, zawsze się dogadywali.
Przyszedł czas na podstawówkę, przez wszystkie klasy byli zawsze razem, choćby nie wiadomo co oni się nie rozdzielali, byli jak para.
Mimo tego że oboje byli nielubiani w szkolę i tak zawsze się trzymali razem, zawsze wracali razem do domu, mieszkali na przeciwko siebie więc nigdy nie było problemów z dojazdem itp.
Z dnia na dzień coraz bliżej 8 klasy byli nie lubieni, ich rówieśnicy zawsze im dogadywali, mówili żeby Karol i Bartek się pocałowali chodzili razem za rękę itp.
Pewnego dnia gdy Karol i Bartek szli razem do szkoły Karola zaczepił Filip, czyli chłopak ze starszej klasy, powiedział mu że jak pocałuje Bartka na przerwie przy całej szkole każdy się od nich odczepi, na początku Karol myślał że to zły pomysł i nie chce tego robić ale stwierdził że jednak to zrobi bo nie wytrzymuje codziennego hejtu jaki płynie w ich stronę.
Miną 1 dzień, kończyła się lekcja, Karol był cały zestresowany tym że zaraz będzie musiał pocałować Bartka, wiedział że to się może skończyć źle...
Kiedy zadzwonił dzwonek i wszyscy zebrali się na główny korytarz, Karol cały zestresowany podszedł do Bartka, wszyscy zaczęli się patrzeć w ich stronę tylko Bartek nie wiedział o co chodzi.
Karol przybliżył się do Bartka, ich oczy były tak blisko siebie że nic poza swoich twarzy nawzajem nie widzieli, Bartek cały zestresowany nie wie co się dzieję aż nagle Karol go pocałował.
Bartek po tym pocałunku był taki zestresowany oraz zszokowany że postanowił wybiegnąć ze szkoły i nie odzywać się do Karola.
Miną tydzień, Karol i Bartek nie odzywają się do siebie, Karol już nie raz próbował wytłumaczyć Bartkowi po co to zrobił ale bez skutku, Bartek nie chciał go słuchać, on ciągle myślał że Karol czuje do niego coś więcej niż przyjaźń.
Po wejściu do szkoły każdy się patrzył na Bartka jak na zabójcę, zaczęły się lekcje, każdy usiadł do swojej ławki, Karol jak zwykle spóźniony usiadł obok Bartka w ławce, Bartek nie chciał mieć jakich kol wiek kontaktów z Karolem więc się przesiadł na ostatnią ławkę.
Skończyły się lekcje, Bartek po wyjściu z klasy usiadł na ławce i rozmyślał nad życiem, niespodziewanie nagle siada obok niego Dominika, dziewczyna która zawszę się podobała Bartkowi.
Dominika postanowiła wytłumaczyć Bartkowi dlaczego jego najlepszy przyjaciel, Karol go pocałował, Bartek na początku nie chciał w to wierzyć ale potem wszystko mu się sklejało w jedną całość.
Bartek od razu pobiegł do domu by iść do Karola i powiedzieć mu że dziękuje za to ale jednak trochę się na niego wkurzył ponieważ cała szkoła to widziała.
Miną tydzień, Bartek i Karol znowu są najlepszymi kumplami, Dominika oraz Bartek zaczęli się codziennie spotykać, Bartek czuję coraz większą więź pomiędzy nimi, te codzienne spotkania, rozmowy itp.
Bartek już nie mógł wytrzymać tego że swoje uczucia musi ukrywać, postanowił powiedzieć Dominice co do niej czuje, Bartek był strasznie zestresowany ale wiedział że to już jest ten moment kiedy musi w końcu wyznać swoje uczucia.
Bartek podszedł do Dominiki cały w pocie, powiedział jej: "jesteś najwspanialszą osobą jaką kol wiek poznałem, cały czas ukrywam swoje uczucia do Ciebie ale ja już tego nie zniosę, więc dlatego ci to mówię ponieważ chciałbym żebyś wiedziała że mi na tobie zależy.
Miną tydzień od kąd Dominika i Bartek zostali parą, gdy były Dominiki się o tym dowiedział postanowił że zacznie zastraszać Bartka, przez tydzień chodził za nim przez 24 godziny i zaczynał zostawiać mu porguszki, postanowił że zniszczy Bartka by Dominika chciała znowu z nim być.
Z dnia na dzień Bartek coraz bardziej się bał o co chodzi z tymi pogruszkami, Karol próbował mu pomóc ale bez skutku, nikt więcej oprócz Karola nie wiedział że Bartek jest zastraszany.
Pewnego dnia przyszedł list z napisem "albo ją zostawisz w spokoju albo będziesz następny..." Bartek bardzo się zmartwił widząc tą kartkę więc postanowił się naradzić Karolowi, Karol powiedział że mu pomoże ale pod 1 warunkiem, czyli jeśli mu się uda poznać Karola z Zuzanną.
Karol był od dawna w niej zakochany a wiedział że ona chodzi z Bartkiem na takie same zajęcia wspomagające.
Bartek się zgodził na taki warunek więc postanowił że umówi Zuzię i Karola na ławce dla zakochanych (ławka przed szkołą która zawsze dawała wszystkim szczęście)
Karol pomógł Bartkowi i dowiedział się kto wysyła mu te pogruszki, Bartek postanowił zawiadomić o tym Dominikę ponieważ uważał że tylko ona może coś z tym zrobić.
miną tydzień od kąd Dominika powiedziała Rafałowi (byłemu Dominiki) żeby przestał nękać Bartka bo i tak z nim nie zostanie, Rafał zachował się zupełnie inaczej niż zazwyczaj i postanowił że da Bartkowi spokój.
Karol i Zuzia zaczęli się coraz częściej spotykać, oboje wiedzieli że to nie tylko mała przyjaźń i że ta przyjaźń się rozwinie w coś więcej, tym czasem Bartek oraz Dominika żyją szczęśliwie a Rafał znalazł sobie towarzystwo dzięki któremu stał się lepszym człowiekiem.
Mam nadzieję że opowiadanie się spodobało! :D