Dzień naszego ślubu

12 0 0
                                    

Miało być tak pięknie, miało być bezchmurno, miało nie być zmartwień,
Stoję na zewnątrz i pierwsza z kropli deszczu zmywa mi łzę.
Po chwili zaczyna mocno lać i nie widać już różnicy, między łzami a deszczem.
Stoję tak wpatrzony i moknę, wyobrażam sobie w oddali Ciebie.
Twoja suknia stoi na manekinie, jest taka śliczna, pięknie byś w niej wyglądała.
Twój tata zabiera mnie do środka, jego twarz okazuję więcej bólu niż kiedykolwiek widziałem.
Bo w dzień ślubu naszego, on pochowa córkę, a ja swojego anioła ukochanego.

O, o sobie i o mnie.Where stories live. Discover now