- Wy cholerne bachory! - Krzykną rozzłoszczony pan Smith, wycierając krople wody z okularów.
Grupka przyjaciół zaśmiała się głośno, widząc zdenerwowanego staruszka. Aiden chwycił w dłoń kolejny niewielki balon wypełniony wodą i rzucił go pod nogi mężczyzny, plamiąc mu przy tym spodnie. Starszy pan Smith rzucił kilka przekleństw w stronę nastolatków, po czym wrócił do swojego mieszkania.
- Uwielbiam dręczyć tego starucha.- Bąknęła Alice opierając się o nagrzane dachówki.
- No. - Przyznał Ethan i podpalił trzymanego w ustach papierosa. - Wredny dziad. Wczoraj przebił piłkę mojego brata, bo przypadkiem wleciała na jego podwórko. - Dorzucił spoglądając na dom wspomnianego mężczyzny z pogardą.
- Współczuję Ci takiego sąsiada.- Aiden poklepał przyjaciela pocieszająco w ramię. Ciemnoskóry wypuścił niewielki kłąb dymu z ust i spojrzał na nastolatka.
- Ja sobie też.
- Mniejsza ze Smith'em.- Zagadnęła rudowłosa Zoe czym zwróciła na siebie uwagę wszystkich. - Jakie mamy plany na wakacje?
- Ethan, wspominałeś coś o jakimś obozie.- Tym razem udzieliła się Harper - siostra Ethan'a.
Cała czwórka spojrzała na ciemnoskórego nastolatka, w milczeniu wyczekując na jego odpowiedź. Chłopak wyciągnął z ust wypalonego papierosa i przyłożył go do dachówki, gasząc go.
- Słyszeliście może o Camp Crystal Lake?
CZYTASZ
•ᴡᴇʟᴄᴏᴍᴇ ᴛᴏ ᴄᴀᴍᴘ ᴄʀʏsᴛᴀʟ ʟᴀᴋᴇ•
HorrorPiątka przyjaciół - Zoe, Ethan, Aiden, Alice i Harper - tegoroczne wakacje chcą spędzić w swoim gronie. Tak oto trafili na stare, opuszczone przed kilku laty obozowisko - Camp Crystal Lake.