POV Jay'a
Była piąta rano.
Jako ninja zazwyczaj wstawaliśmy o tak wczesnych porach na trening i śniadanie.
Lily była z nami na Perle od wczoraj i prawdopodobnie jeszcze smacznie śpi dlatego wraz z Kai'em zakradliśmy się do jej pokoju.
-Jesteś pewien, że powinniśmy ją budzić?-zapytałem, gdy stanęliśmy pod drzwiami.
-Ktoś powinien jej powiedzieć, że mamy śniadanie.-zaśmiał się Kai.
Otworzyłem cichutko drzwi. Jasnowłosa siedziała ubrana w codzienne ubrania na łóżku czytając książkę.
-Umm..hej Lily.-powiedziałem machając do niej-Przyszliśmy powiedzieć Ci, że niedługo będzie śniadanie. Prawda, Kai?-popatrzyłem na niego.
-Jak ty to...jak..-patrzył na nią zdziwiony.
-Nie spodziewaliście się mnie zastać w takim stanie, co? Piżama, potargane włosy, a tu proszę niespodzianka.-rzuciła nie odwracając wzrok od książki.-Myśleliście, że będę jeszcze smacznie spać i uda wam się mnie obudzić, prawda? Ja też potrafię wstawać o takich godzinach. Czasem ciężko mnie zaskoczyć.-zamknęła książkę -To co, idziemy?
-Ta.. chodźmy.-powiedział Kai.
POV Lily
W zasadzie.. wcale nie wstałam tak rano.. Przesiedziałam nad książką całą noc.. odkąd moi rodzice odeszli.. rzadko udaje mi się zasnąć.
***
POV Lloyda
Przez te parę dni, robiłem co w mojej mocy by poprawić samopoczucie Lil. I mam wrażenie, że powoli wraca do siebie.
POV Lily
Lloyd zawsze był przy mnie gdy tego potrzebowałam. Gdy potrzebowałam pocieszenia, potrafił mnie pocieszyć. Wiedział o mnie prawie wszystko, wyjątek stanowiły rzeczy związane z Ziemią i.. moją mocą. Kiedy nie chciałam rozmawiać na jakiś temat, nie naciskał. Był moim przyjacielem, ale czy.. tylko przyjacielem? Czasami zachowywał się, jak ktoś więcej, w drobnych gestach, ale..
On nie wie, że jestem z Ziemi.
A ja muszę mu kiedyś powiedzieć.. i.. próbowałam nawet napisać list..
,,Lloyd.. Jesteśmy przyjaciółmi od dawna.. Ale jest coś o czym nie wiesz.. Bo tak strasznie bałam się, że mnie znienawidzisz, gdy poznasz prawdę..
To ja jestem tym demonem, którego spotkałeś przed Wigilią. I..''
Zamazałam całość i zgniotłam kartkę, drąc ją potem na małe kawałki. Machnęłam ręką, a skrawki papieru zniknęły i po moim liście nie pozostało ani śladu.
CZYTASZ
Wiem, kim jesteś | Trylogia Kreatywności Tom I | NINJAGO ❁
Fanfic,,Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest nie widoczne dla oczu'' Lloyd ciągle słyszy docinki ze względu na to, kim jest jego ojciec. Nikt nie wie, że on: Syn Wielkiego Lorda Garmadona jest tak naprawdę Zielonym Ninja wielbionym przez fanó...