Pewnego dnia gdy dzieci poszły do szkoły a mąż był w pracy jak zawsze sobie siadałam na balkonie popijając drinka, czasami gadałam z moimi przyjaciółkami przez telefon wtedy a czasami się przyglądałam się poprostu sąsiadom, tego dnia było tak samo patrzałam tym razem na sąsiadów pomachałam mojemu sąsiadowi a on nic, myśle no okey pewnie mnie nie zauwarzył patrzyłam co robi, zaciekawiłam sie tym bo przyniósł krzesło i na nim stanoł zaniepokoiło mnie to, nagle stanoł na obręcz i mi pomachał, ja przerażona widziałam że chce skoczyć ale głos zamarł mi w gardle, i wtedy skoczył widziałam jak spadał a na końcu...widziałam tylko miazge na zimnym ja lód asfalcie, zaczełam płakać i zadzwoniłam pod 112 opisałm szybko całe zdarzenie gdy to zrobiłam operatorka zaczeła na mnie krzyczeć czy nie wstyd tak dorosłej kobiecie żartować przez telefon, ramiona mi opadły i spytałam jak to a ona powiedziała bym wpisała na interniecie "śmierć 18-letniego chłopaka" ja odpowiedziałam dobrze, rozłączyłam się i wpisałam to co nakazała mi operatorka i weszłam w filmik i doznałam szoku tam było dokładnie to co widziałam szybko poszłam zobaczyć miazge a tam już jej nie było O*O jak chcecie moge dokończyć i częśc 2 pewnie będzie
CZYTASZ
Ten jeden dzień w którym stałam się wariatką dla wszystkich
Horrorprzeczytaj se to bydziesz wiedział co aie dzieje wiem że dłu tytuł ale tylko ten był najbardziej efektowny