Obudziłem się o 12. Zeszłem na dół zjadłem śniadanie, i nie miałem co robić więc postanowiłem coś pooglądać. Poszłem na górę i włączyłem jakiś film, gdy zaczołem oglądać dostałem SMS od Charli.
CHARLI🥰
Hejka, co robisz?BRYC🥵
Oglądam a co?CHARLI🥰
A mogę z tobą?😙BRYC🥵
Jasne. Czekam.Nie czekałem długo bo po chwili ktoś zadzwonił dzwonkiem, zeszłem na dół by otworzyć drzwi i zobaczyłem tam nie Charli a Addison.
Ja-Co ty tu robisz?
A-Ja chciałam zapytać czy są chłopaki?
Ja-Nie ma poszli gdzieś. A co?
A-A nic. Mogę chwile posiedzeć.
Ja-Yyy... Okej.I weszła do środka, a po chwili znowu zadzwonił dzwonek do drzwi. Tym razem to była Charli.
Ja-Hej.
Ch-Hej, widzę że masz gościa.
A-Ja już sobie pójdę.Addison sobie poszła a ja z Charli poszliśmy do mojego pokoju coś pogoglądać.
W połowie filmu dziewczyna zasneła z tuż po niej.
Gdy się obudziłem to Charli dalej spała była 16 ja zeszłem na dół. Gdy schodziłem zaczepił mnie Cheas.
Che-Co ty robisz?
Ja-Nic, a co ja robię?
Che-Podoba ci się Addison, a ty z Charli flirtujesz jak ona mi się podoba.
Ja-Ale to nie tak jak myślisz.I Cheas sobie poszedł ja zeszłem na dół i zrobiłem sobie coś do jedzenia. Gdy zjadłem poszłem się gdzieś przejść.
Gdy szlem w stronę The Hyperion House spotkałem Dixi.
Ja-Hej Dixi.
D-Hejka Bryc. Co tam?
Ja-A tak średno.
D-A co jest?
Ja-Długa historia,ale ci opowiem.O powiedziałem jej o wszystkim i pogadaliśmy sobie jeszcze trochę jaz naszła godzina 19 wiec postanowiłem wracać.
Gdy wróciłem Charli dalej spała.
Matko jak można tak długo spać?
Pomyślałem i położyłem się obok nie i po chwili zasnołem.