- a-a-sh chcę zje-ść- wychrypialam mu na ucho. Pewnie nie wiecie czemu. Cóż przejechał nosem po moim drugim czułym punkcie. Później zjedliśmy śniadanie bez żadnych komplikacji i pojechaliśmy do szkoły. Zapomniałabym kłóciłam się z nimi ponad 20 minut czy pojadę na motorze czy nie. W końcu ash się zlitował i powiedział że on pojedzie drugim obok mnie. No i tak ścigaliśmy się do szkoły.
******
Pod szkołą zaparkowaliśmy driftem. Kto wygrał? No oczywiście że królowa nielegalnych wyścigów. Jak to bywa większość na nas patrzyła ale miałam to w dupie. Zasiadłam z motoru i podeszłam do Asha i pocałowałam w nosek, a on zrobił to samo mi. Poszliśmy do szkoły i oczywiście jakąś blond lala się do nas przyjebała. (Nie mam nic do blondynek. Poza tym sama jestem blondi) Podbi ga do ash"a i chcę go przytulić czy pocałować nie wiem. Staje przed nim i popycham ją tak, że ląduje tym swoim silikonowym tyłkiem na ziemi. Gotuje się we mnie, a ashie podchodzi do mnie bliżej i obejmuje mnie w talii, a głowę chowa w moich włosach co nie powiem nawet mnie uspokaja.
- co ty robisz ty głupia pindo!?!-krzyczy ta blondi
-hmm...no nie wiem? Na przykład bronie mojego chłopaka przed jakąś szpachlowaną pustą lalą!
-ashie jest mój i...
- jak dla ciebie Pan Ashton bo ashie należy do mnie więc twój czas minął.
-lepiej uważaj bo na ci przywalę to się nie pozbierasz!
- uhm..-ziewnełam- dawaj
Dziewczyna której imienia nie znam rzuca się na mnie, a ja jak zwykle robi powolny unik.
- tylko na tyle cię stać?- mówię znudzona
-no dobra ale nie będę dawała żadnych for
-ojjj...uwierz nie musisz
Dziewczyna chce mi przywalić prawego sierpowego a ja ją blokuje i kładę ja na ziemi i zakładam nogami trójkąt na jej szyi.
-i co dalej jesteś taka cwana?
-ty jesteś jakaś głupia jeśli myślisz że wygrałaś! Ja ci dawałam fory!!!
-skoro dawałaś mi fory to będziesz wiedziała jak się z tego wyplątać
- no jasne że tak!
-uhm...to dawaj
Dziewczyna się szamotała i miotała ale tylko utrudniało jej to położenie.
-dobra kocico idziemy na lekcje-mowi ashie, a ja wstaje i przytulam się do niego. Takim sposobem zachodzimy do klasy. Mam już iść z ashtonem do ławki, ale zatrzymuje mnie nauczycielka.
-chodź na środek i się przedstaw i powiedz coś o sobie
-spoko z miłą chęcią to zrobię żebym nie musiała piwtarzac- wychodzę na środek i staje na ławce tak żeby każdy mnie widział.- Mam na imię Mendy nazwiska nie potrzebujecie. Byłam w domu dziecka przez moją głupia matkę. Na szczęście teraz mieszkam z moim bratem i jego przyjaciółmi. Brałam udział w nielegalnych walkach i wyścigach. Interesuje się motoryzacja no i jak macie pytania to teraz bo później będę zajęta - odrazu widzę las rąk i nauczycielka wyznacza kogoś tam
- masz chłopaka?-- pyta jakiś tam brunet. Szczerze? Przeciętny
-tak. Mój chłopak tutaj jest i jest nim Ashton więc jak ktoś się do niego albo do mnie przywali dostanie w ryj- uśmiecham się złowieszczo- następny
- co zrobisz jak jakaś lala przywali się do Ashtona
-lepiej żeby się nie przekonała. Następny
CZYTASZ
Adoptowana/5sos/Ukończona💗
FanfictionPamiętajcie prologi nie zawsze są ciekawe!! dziewczyna o ciętym języku, walczyła w nielegalnych walkach i jeździ na motorze hm...tak można ją opisać. Nie wie kim są jej rodzice bo trafiła do domu dziecka jako noworodek, a bynajmniej tak się dowiedzi...