Prolog

1.9K 52 4
                                    

Zabraniam wykorzystywania całości bądź fragmentów bez uprzedniej zgody

-Gdzie jesteś? Miałeś być za dwadzieścia szósta i co? - organizowałem sylwestra a Jackob miał być wcześniej żeby pomóc mi wszystko rozstawić ale oczywiście się spóźniał jak to on, a zaraz przyjdzie reszta gości.
-Zaraz będę, i nie denerwuj się tak Alec bo złość piękności szkodzi.
-Jeszcze chwila i tobie zaszkodzi!
Po chwili usłyszałem domofon. Przyszedł przestawiliśmy stół i rozłożyliśmy resztę gratów. W jednym momencie zadzwonił domofon, mój telefon i Jackob zaczął śpiewać "Fallen Leaves" które mam jako dzwonek w telefonie. Przyszło dwóch moich kumpli Max i Sam a kiedy alkohol który przynieśli znalazł się na balkonie przybyły cztery dziewczyny z Jackiem impreza zaczęła się na dobre.

Po trzech godzinach trochę kręciło mi się w głowie, na moje szczęście skończył się alkochol. Dziewczyny pół godziny wcześniej wyszły na miasto sprawdzić jak wygląda zabawa u kogoś tam, a Jackob który nawiasem mówiąc nic nie pił, się ulotnił podobno pilnować babci bo jego rodzice mieli wyjść na imprezę. Muszę dodawać że nikt mu w to nie uwierzył? Na szczęście naszą dyskusję odnośnie tego czy mówił prawdę przerwał telefon od dziewczyn żebyśmy spotkali się na mieście bo tam gdzie poszły jest drętwo.

Kilka minut później już szliśmy do Val która miała jako jedyna wolne lokum i alkohol. Ostatnie co pamiętam z domu Val to szóstą kolejkę i rzygającego Jacka...

_____

Mam nadzieję że ten mały wstępniaczek jakoś was zaciekawi bo to co Alec odkryje kiedy obudzi się na kacu... ;) To opowiadanie czy jak to nazwać będzie trochę w formie opowiadania-wspominania wydarzeń przez Aleca

Dwa światy: Wojownik Ognia [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz