rozdzial czwarty czyli poszukiwanie ognia

26 3 5
                                    


sato i shoko siedzialy na swoich taboretach w pokoju rozowowlosej i rozmyslaly nad kolejnym krokiem cudownego planu

-skad wezmiemy ogien? - zapytala shoko patrzac sie na przyjaciolke

-moja ciocia jest piromanka - odpowiedziala sato piszac cos w zeszycie

-o nie, nie, nie! nie bedziemy wykorzystywac twojej cioci do tak pieknego pomyslu - rzekla shoko gryzac czerwonego misia haribo

-nie przesadzaj, - powiedziala sato odkladajac dlugopis. dziewcze polozylo glowe na blat stolu chcac usnac, jednak na jej nieszczescie shoko rzucila w nia pusta puszke po winogronowej fancie

-nie spij w robocie! musimy wymyslec skad wziac ogien! - zawolala oburmuszona fioletowlosa

-czy ja uslyszalam ogien? - dziewczyny uslyszaly glos cioci matsuzaki, popatrzyly na kobiete zblizajaca sie do nich. yuki wziela dlon ciemnowlosej i podala jej zapalniczke

-co to? - zapytala shoko patrzac sie na metal

-zapalniczka debilu - odpowiedziala jej sato podpierajac policzek na reku

-dziekujemy - powiedziala shoko do yuki usmiechajac sie

-nie musicie dziekowac, tylko oddajcie mi ja pozniej - powiedziala jasnowlosa glaskajac shoko po glowce

-to, mozesz juz wyjsc ciociu - poprosila sato, ktora nie zostala posluchana, poniewaz jej ciotka nadal glaskala jej przyjaciolke, a shoko glupio usmiechala sie.

-urocza jestes shoko, tak samo jak moja buba sato~ - powiedziala yuki podchodzac do rozowowlosej i ucalowala ja w policzek

-ciociu nie mam juz pieciu lat - rzekla sato odpychajac lekko swoja ciotke

-um...to my juz pojdziemy! - zawolala shoko ratujac swoja przyjaciolke od natretej cioci. dziewczyny wyszly z pokoju wraz z papierem, zapalniczka i z plastikowym gownem. gdy wychodzily z domu matsuzaki, popatrzyly jeszcze za siebie widzac usmiechajaca sie yuki

-bylaby z was ladna para hihi - zasmiala sie shoko spogladajac na swoja zirytowana przyjaciolke

-nie zartuj sobie, mam juz milosc zycia, pozatym jestem hetero

-czy jestes hetero to bym polemizowala

-o ty ciulu - warknela sato, i dziubnela shoko w policzek. fioletowlosa jedynie rozesmiala sie prawie nie upuszczajac papieru w lady gage. niedlugo ich plan zostanie zrealizowany...

"𝐦𝐨𝐠𝐥𝐲𝐬𝐦𝐲 𝐮𝐰𝐚𝐳𝐚𝐜" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz