Rozdział 1 - Jak to możliwe, że dalej mi zależy?

4 1 0
                                    


Minęły dokładnie cztery miesiące od czasu, gdy Harry zostawił mnie samego w Doncaster. Szczerze mówiąc to sam nie wiem już co się ze mną dzieje. Ostatnio w ogóle nie widzę sensu w niczym. Wszystko co robię mnie przytłacza, a w mojej głowie są tylko myśli w których króluje Harry. Moje piosenki były tylko o nim, a ja nie potrafiłem normalnie funkcjonować.

-Czy to źle, że ciągle Cię szukam wzrokiem?
Czy to źle, że chcę żebyś był moim codziennym widokiem?
Czy to źle, że gdy budzę się o poranku,
Myślę o tobie bez ustanku?
Czy to źle, że o tobie śnię?
Czy to źle, że obok Ciebie widzę mnie? - nagle powiedział ktoś w moich drzwiach. Była to Lottie, która trzymała w ręce kartkę z tekstem jednego z moich nowych kawałków. - o kim to?

-Skąd to masz? - Zapytałem na jednym wdechu i szczerze mówiąc to sam nie wiedziałem jak kartka znalazła się poza moim pokojem.

-Czy to ważne? Po prostu odpowiedz na moje pytanie. - dziewczyna skrzyżowała ręce na klatce piersiowej i wyciągnęła z kieszeni telefon, pokazując moje zdjęcie z papierosem w ustach. - Myślę, że mama nie będzie zadowolona jeśli usłyszy, że jej jedyny i idealny syn pali, prawda?

-Lottie do cholery! To jest szantaż! - krzyknąłem, co sprawiło, że moja siostra lekko podskoczyła. - Piosenka jest o... Mhm... Eleanor.

-Eleanor? - spojrzała na mnie z grymasem na twarzy. - Eleanor Calder? Ta Eleanor, w której jesteś szaleńczo zakochany od paru lat?

Myliła się. Nie podobała mi się  od 2010 roku, od momentu gdy poznałem Harry'ego, ale nie powiem jej przecież w prost, że chłopak, którego wszyscy uważali za mojego najlepszego przyjaciela, był ze mną i przy okazji pieprzył się ze mną tuż za ścianą jej pokoju, podczas gdy ona myślała, że już śpimy.

-Dokładnie tak. Czy to takie dziwne? - skłamałem.

-Nie wiedziałam, że łączy was coś więcej niż przyjaźń?

-Nie łączy, po prostu jesteśmy...

-Przyjaciółmi z przywilejami? - zaśmiałam się, a ja spojrzałem na nią poważniej niż zwykle, przez co się opanowała.

-W twoim wieku nie wiedziałem, że takie coś w ogóle istnieje. - spojrzałem na nią surowo.

-Nie przesadzaj co? Nie mam pięciu lat, tylko siedemnaście. Poza tym, jestem pewna, że wiem dużo więcej w niektórych sprawach niż ty.

-Oh, z pewnością. - powiedziałem udając jej głos.

-cokolwiek. - to była ostatnia rzecz jaką powiedziała, ponieważ wyszła zamykając drzwi za sobą.

Chwyciłem za swój naszyjnik z literą "H" I położyłem się na łóżku patrząc w sufit.

Harry, proszę, powiedz, że jeszcze nikogo nie znalazłeś, powiedz, że na mnie czekasz.

Ciekawe, czy jeszcze o mnie pamiętasz? Słyszałem dużo twoich piosenek, może jakaś jest o mnie?

Cholera, Lou przestań.

Moje głębokie przemyślenia przerwał mój telefon.

-Lou! Musisz do mnie przyjechać! Już!

-Tata? Co się stało? - zapytałem na wpół znudzony jego częstymi telefonami. Często dzwonił z prośbą o spotkanie, a końcowo  zawsze mnie wystawiał i kończyło się tak samo.

-Johannah i Daisy są w szpitalu.

-Co?! - Krzyknąłem nie wierząc do końca w to co się dzieje.

-Mama i Daisy, są w ciężkim stanie. Miały wypadek.

-Który szpital?

-Bassetlaw District General Hospital.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 24, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Don't Leave Me Alone | L.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz