Moj wredny budzik obudził mnie o 8:30 no ale trzeba wstać. Wkońcu umówiłam się z Harrym. Dla niego mogę się poświęcić. Zeszłam do kuchni zrobiłam sobie kawę i płatki. Koło 9:10 zaczęłam się zbierać. Wiadomo prysznic, makijaż, ubrania. Dzisiaj Postawiłam na (zdjęcie). Włosy wyprostowalam i zrobiłam koczka. Usłyszałam dzwonek, otworzyłam a w progu stał jak zwykle pięknie uśmiechnięty Harry.
-Witaj kochanie - powiedział i obdarował mnie krótkim całusem w usta
-Cześć - uśmiechnęłam się
-Gotowa na cudowny dzień ze mną?
-Oczywiście. Powiesz gdzie jedziemy?
-Hm...Jasne ze nie - zaśmiał się
-Eh dlaczego?
-Bo to jest niespodzianka
-Ale ja nie lubię niespodzianek - udałam obrażoną
-Obiecuje, że ze mną polubisz
Zakluczyłam drzwi, wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy w nieznanym mi kierunku. Jechaliśmy juz jakiś czas. W tle leciała jakaś muzyka. Nagle moja uwagę przykuła piosenka Green Day. Zaczęłam śpiewać razem z wokalistą. Za chwilę usłyszałam, że Harry również się dołączył i spiewaliśmy razem.
-Wow. Masz piękny głos Sam - powiedział jak skończyliśmy śpiewać
-Dzięki. Ty też niczego sobie
-Może jeszcze kiedyś znowu razem pośpiewamy?
-Z wielką chęcią
Po 15 minutach jazdy wjechaliśmy w jakąś leśna drogę.
-Harry gdzie ty mnie zabierasz?
-Zaraz zobaczysz
Jechaliśmy jeszcze chwile. Zatrzymaliśmy się obok niedużego jeziora.
-Jak tu pięknie
-Wiedziałem, że ci się spodoba
-Co będziemy tu robić?
-Najpierw spacer a później niespodzianka
Jak powiedział, tak zrobiliśmy. Ruszyliśmy przed siebie wzdłuż brzegu jeziora. Nawet nie zauważyłam kiedy złapaliśmy się za ręce ale było to przyjemne uczucie. Podświadomie czyje, że jestem w odpowiednim miejscu z odpowiednim chłopakiem. Zaczęłam się zastanawiać co do niego czuje? Czy już jestem w nim zakochałam? Owszem czułam się w jego towarzystwie świetnie ale czy to juz miłość. Moja rozmyślania przerwała ręką przed moja twarzą.
-Ej Sam. Wszytko w porządku?
-Yyy... Tak... Czemu pytasz?
-Po prostu od pewnego czasu jesteś jakaś zamyślona i nie reagujesz na moje pytania
-Jejku bardzo przepraszam. Co chciałaś powiedzieć
-Że za chwilę będziemy na miejscu ale chciałbym, żebyś zamkneła oczy bo to niespodzianka.
Zrobiłam jak poprosił i zamknęła oczy. Poczułam jeszcze jak jego ręce lądują na moich powiekach upewniajac się, że nie będę podglądać. Zaczął mnie prowadzi w nieznanym kierunku. Poczułam pod stopami miękie podłoże. Harry zabrał swoje ręce i powiedział żebym otworzyła oczy. Zrobiłam jak powiedział a to co zobaczyłam mnie zatkało. Przed swoimi oczami miałam piękną polanę porośniętą kwiatami. Na środku zauważyłam koc a na nim rozłożone jedzenie i wino.
-I jak? Podoba się? -Zapytał, wyrywajac mnie z zachwytu.
-Harry to jest... Tu jest pięknie.
-Czyli dobrze myślałem, że się spodoba.
-Skąd wiedziałeś o istnieniu tego miejsca?
-Kiedyś przypadkiem tu trafiłem i odrazu wiedziałem, że to miejsce jest wyjątkowe -powiedział z uśmiechem na ustach - A teraz chodźmy usiąść
Poszłam za nim na koc. Harry wziął kieliszki i nalał nam wina. Zaczęliśmy rozmawiać w miedzy czasie karmiąc się nawzajem owocami. Nie wiadomo kiedy wypiłyśmy cala butelkę wina.
W pewnej chwili Harry podniósł się i wystawił do mnie rękę.
-Chodź ze mną.
-Ale gdzie? - Zapytałam i podałam mu swoją rękę
-W jeszcze jedno specjalne miejsce.
-To ile ty ich masz?
-Przysięgam, że to już ostatnie.
Chwycił mnie za rękę i zaczął iść przed siebie. Dotarliśmy do jakiegoś wzgórza.
-I co tu jest takiego magicznego?
-Odwrócić się a zobaczysz.
Odwróciłam się i zrozumiałam o czym mówił. Przed sobą miałam piękna panoramę Londynu.
-Wow- tylko tyle byłam w stanie z siebie wydusić.
-Czyli rozumiem, że się podoba. -Powiedział przytulajac mnie od tyłu a ja bez skrępowania jeszcze bardziej się w niego wtuliłam i podziwiam widoki przed sobą. Nagle Harry obrócił mnie twarzą do siebie i zlaczył nasze dłonie placząc palce. Spojrzał mi głęboko w oczy i zaczął mówić.
-Sam. Ja wiem, że nie znamy się długo ale po prostu wtedy w kawiarni gdy pierwszy raz się spotkaliśmy, zauroczyłem się w tobie. Myślałem, że to tylko chwilowe i zaraz minie ale tak się nie stało. Cały czas miałem przed oczami twoja piękna twarz. Twoje oczy nie dawały mi spać po nocy. I mogę szczerze powiedzieć, że się w tobie zakochałem. W związku z tym mam pytanie. Czy zostaniesz... To znaczy... Eh. Czy chcesz być moja dziewczyną?
--------------
Trochę pomęcze was z odpowiedzią na to pytanie. Tak wiem jestem wredna :-P
Jak wam się podoba jak do tej pory to moje opowiadanie. Chętnie przeczytam wasze opinie ;-)
CZYTASZ
Wyśpiewać marzenia
Fiksi PenggemarSam dostaje szanse występu w talent show. Pewnego dnia poznaje Harrego. Zakochuje się w nim. Niestety nie wie, że chłopak równie bierze udział w programie. Jak potoczą się ich losy? Zobaczymy ;-) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Co sądzicie o tym?