Przez następnego tygodnie nie było lepiej. Adam zawsze znajdywał momenty aby pokazać swoje nastawienie do mnie. Nie miałam innego wyjścia, musiałam to wszystko przecierpieć. W pracy starałam się trzymać emocje na wodzy, a w domu po prostu już nie wytrzymywałam tylko czekałam kiedy Kasjan zaśnie po prostu płakałam.
Od ostatniego tygodnia chłopiec znowu zaczął się źle czuć. Dzisiaj gdy zostawiłam go w przedszkolu był niewyraźny z bólem serca go zostawiłam.
Po paru godzinach zadzwonił mój telefon.
- Dzień dobry dzwonię z przedszkola "Raj", Kasjan źle się czuje i parę razy wymiotował. Nie wiemy co mogło zaszkodzić. Chcielibyśmy aby pani przyjechała po syna. -powiedziała zmartwiona kobieta.
- Dzień dobry. Syn od niedawna zaczął brać nowe leki więc to może być skutkiem wymiotów. Postaram się jak najszybciej po niego przyjechać.
- Dobrze. Do widzenia. -rozłączyła się. Nie wiele mówić poszła do gabinetu Adama.
- Przepraszam panie Adamie. Czy mogłabym wyjść wcześniej, jutro odrobię te godziny. -poprosiłam go.
- No pani Łucjo nie ładnie tak. -powiedział głupio się uśmiechając.
- Proszę nagła sytuacja.
- Wie pani, osobiste spraw proszę rozwiązywać po godzinach pracy a nie ..... -nie dokończyła.
- Dobrze wszytko rozumiem. Proszę tylko dzisiaj. -nie wytrzymałam musiałam w końcu coś powiedzieć.
- Dobrze. Może pani wyjść. -powiedział zdziwiony moim zachowaniem mężczyzna.
###
Kończy się czas na zebranie pieniędzy. Następnego ranka postanowiłam pójść do pana Janka poprosić o małą pożyczkę.
- Dzień dobry. Nie przeszkadzam ?
- Dzień dobry, pani Łucjo. Proszę wejść. -powiedział uśmiechnięty starszy mężczyzna, pokazując fotel na przeciwko biurka.- Co panią do mnie sprowadza ?
- Wiem że za tydzień kończę miesięczny okres, ale chciałabym zapytać czy nie mogłabym poprosić o małą pożyczkę ? Proszę postaram się ją oddać jak najszybciej. -gdy tylko to powiedziałam do środka wszedł Adam.
- Słucha Janek te dokum.... -nie kończył, od razu spojrzał na mnie.
- Poczekaj Adamie. -poprosił starszy mężczyzna- Jeśli chodzi o pani prośbę pożyczki mógłbym być przychylny. Widzę jak pani się stara. Ale miałbym jeden warunek.
- Tak ? -zapytałam.
- Za trzy dni mamy wyjazd służbowy i chciałbym aby pani pojechałam razem z kadrą finansową i Adamem i pomogła mi podpisać umowę z zaprzyjaźniona firmą. Jeśli się to uda, dostanie pani przedłużoną umowę o pracę oraz pożyczkę. -powiedział mężczyzna w podeszłym wieku.
- Dobry pomysł. Na takim wyjeździe dużo by się pani nauczyła. -odezwał się Adam, gdy się do niego odwróciłam na jego twarzy było widać że coś innego chodziło mu po głowie.
Nie miałam innego wyjścia zgodziłam się. Dla Kasjana.
CZYTASZ
Miłość z przypadku
RomanceDziewczyna musi zebrać sporą sumę pieniędzy. Stara się szukać każdej pracy. Przez przypadek znajduje ogłoszenie jako "osoba do towarzystwa" za wynagrodzeniem. Nigdy by się na to nie zgodziła, gdyby nie jedyna osoba w jej życiu dla której jest gotow...