Pierwszy rozdział

186 4 3
                                    

Dawno dawno temu była sobie Krówka Mu Mu . Właścicielem jej był niejaki stary farmer Jan Kowalski.

Mieszkali na bezludziu, z dala od miast i cywilizacji. Na wzgórzu zwanym wzgórzem Wilkołaków gdzie ptaki zawracały i diabeł mówił dobranoc. Pewnej nocy o pełni księżyca stary farmer wyszedł na podwórko aby zobaczyć jak tam z krowami. Ponieważ usłyszał wycie. Spojrzał na księżyc i nic nie zobaczył.

Nagle go coś go zaniepokojiło... Usłyszał szelest przestraszył się (jak to śmietelnik) nagle zobaczył stado... Rospędzonych krów ale coś było nie tak. Krowy były całe pokryte sierścią

miały łby i ogon wilka. Uciekł do domu za nim ciągneła się brązowa linia, ale go to nie obchodziło. Był pół metra od ,,krowy" ale naszczęście zdąrzył zamknąć drzwi.

Krowa mu mu cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz