Kochani! Mamy to! Epilog dwuczęściowego opowiadania przed chwilą został opublikowany.
Muszę przyznać, że choć sam tekst był gotowy już dawno temu, gdy ponownie go czytałam niejedna łza zakręciła mi się w oku. Nie mogę uwierzyć w to wszystko, co się właściwie wydarzyło.Opublikowałam swoje opowiadanie z przekonaniem, że zapewne nikomu się ono nie spodoba, zdobędzie 100 wyświetleń i potem je usunę. Lecz stało się coś zupełnie innego. W przeciągu 3 dni, pierwsza cześć opowiadania zdobyła 10 tysięcy nowych wyświetleń! Dla mnie były to przeogromne liczby i już wtedy uważałam, że odniosłam swój mały sukces. Jednak teraz, gdy przy pierwszej części widnieje ponad 140tys wyświetleń, a przy drugiej prawie 50tys... nie wiem co właściwie powinnam powiedzieć. Jestem cholernie dumna i naprawdę chcę mi się płakać, że ktokolwiek docenia moją twórczość. Każdy komentarz, każda wiadomość prywatna od Was wywoływała na mojej twarzy ogromny uśmiech nawet po ciężkim i trudnym dniu. Z każdym dobrym słowem coraz bardziej wierzyłam, że to naprawdę się Wam podoba.
Dlatego.. DZIĘKUJĘ!
Dziękuję z całego serca, że wraz ze mną przeszliście przez burzliwą, pełną sprzecznych emocji historię dwójki młodych ludzi.
Dziękuję za każde pozytywne słowo.
Dziękuję za każde wyświetlenie.
Dziękuję za wszelkie wsparcie.
Dziękuję za wiarę, gdy pisaliście mi, że moje opowiadanie powinno zostać wydane w formie książki, a nawet jako film (!)
Dziękuję za wszystko.
A przede wszystkim..
Dziękuję, że jesteście, bo bez Was nie byłoby mnie tutaj i nie byłoby tego opowiadania.Dziękuję każdej osobie z osobna.
Dziękuję każdemu stałemu czytelnikowi i każdemu, kto trafił tu przypadkiem, Wy również przyczyniliście się do sukcesu.
Wierzcie bądź nie, ale w tym momencie, pisząc te podziękowania, a jednocześnie pewnego rodzaju pożegnanie, mam łzy w oczach. Łzy radości i łzy smutku. Tak jak wy, zżyłam się z bohaterami i jest mi niesamowicie przykro, że nie pojawi się tu żaden nowy rozdział, że historia na ten moment jest skończona, że już nigdy nie spojrzę na datę i nie powiem w myślach „cholera dziś wtorek, zapomniałam o rozdziale!" w kontekście tego opowiadania.
Dlatego zanim rozpłaczę się na dobre, jeszcze raz bardzo Wam DZIĘKUJĘ i mam nadzieję, że pozostaniecie ze mną i pozwolicie mi przeżyć coś podobnego z innymi opowiadaniami na moim profilu.
Przy okazji zapraszam Wszystkich bardzo serdecznie na moje nowe opowiadanie, które już wkrótce zacznie pojawiać się regularnie na moim profilu. Dziś z okazji zakończenia tego opowiadania pojawi się drugi rozdział "Zaginionej". Mam nadzieje, że pomimo końca, zostaniecie ze mną na dłużej!
A tymczasem zapraszam Was jeszcze na krótki zbiór pytań i odpowiedzi odnośnie całej historii, który znajdziecie w kolejnym „rozdziale".
Do zobaczenia! :)
CZYTASZ
Tajemniczy Współlokator - z dala od Ciebie | ZAKOŃCZONE
Novela Juvenil*2 część opowiadania Tajemniczy Współlokator - blisko Ciebie* Kiedy Kate wyjechała na wymarzone studia, nie wszystko szło jak z płatka, jednak dzięki ludziom, którymi się otoczyła, otrzymała ogrom wsparcia i zrozumienia. Znalazła nowego przyjaciela...